Śląski mikrokosmos (cz. 4)
Po drugiej stronie Olzy

Parę miesięcy temu, kończąc (jak mi się wtedy wydawało) opowieści o tytułowym Śląsku i jego różnorakich odcieniach, nie wykluczyłem, że jeśli obostrzenia związane z COVID-19 zelżeją, to, ponieważ nie sposób zamknąć tematu bez odwiedzenia czeskiego fragmentu mitycznego Śląska, pojadę i do drugiej połówki pewnej całości,…