Felieton
Stan zagrożenia

Gdy w zimny lutowy dzień wracałam ze swoimi psami ze spaceru po okolicznych łąkach, usłyszałam wyjące syreny alarmowe. Trzy długie sygnały przedzielone krótką ciszą. Jeszcze kilka lat temu byłabym pewna, że są to ćwiczenia lub rutynowa kontrola sprawności systemu, ale teraz miałam wątpliwości. Ćwiczenia to…