Pa prostu / Па-просту

  • Płacz zwanoŭ

    23. Zabytaja tragedia kala Krynak (3)

    Na UB u Sakołcy i pośle ŭ sudzie ŭ Biełastoku abvinavaczanych i śviedkaŭ asablivo szczacielno raspytvali pra sąd doraźny, jaki Niemcy pierad rasstrełam zrabili ŭ vadzianym mlinie ŭ Nietupie. Hety dzieravianny budynak staić i dziś nad reczkaj pry szasie da Kruszynianaŭ nidaloko vioski Biełahorcy. Daŭno…ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Po pudlaśki / По-пудляські

  • „Ja choču byti bliźka ludiam”

    Rozhovôr Jana i Haliny Maksimjukov z poetkoju Zojoj Sačko

    Jan: Čy pomniš, koli v tebe zjavivsie impuls, kob napisati peršy viêrš? I na jakôj movi tobiê napisałosie? Zoja: O, ja dumała, što ty tak i načneš… Ja učyłaś u školi v Parcievi, de była prykładnoju učenicieju. Pan od pôlśkoji movy skazav prynesti viêršyki pud… ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

RSS і Facebook

Jak ǔ was, tak i ǔ nas

Ormiański chaczkar w Klebarku Wielkim (Fot. Władysław Katarzyński)
Ormiański chaczkar w Klebarku Wielkim
(Fot. Władysław Katarzyński)

Razmaǔlajam, ja i Tolo,  z Jok z Łondana. Pytajamsa, szto tam czuć ǔ Łondanie, szto tam haworać. Ǔże ǔ papiaredniam esse ja pisała, szto Jok (akademiczka ǔ Łondanie) każa da minie, a ja heta muszu paǔtaryć, bo ważno, jak wuczonyja ludzi baczać piśmiennikaǔ, czaho ad jich czakajuć: ty piśmiennica, ty pawinna, ty możasz astanawić ǔsiakija wojny ǔ Jeǔropie, dy jaszcze wajnu pry boku Polszczy. Ty możasz astanawić palitykaǔ, jakija ǔzialisa raźbiwać prawasłaǔje na lepszaja i horszaja. Ǔ nas ǔ Łondanie piśmiennikaǔ jaszcze ǔważno słuchajuć, a toja, szto aficjalno wykidajuć z SMI, ni maja znaczeńnia. Hawary, szto powinna i kudoju możasz, i tak, kab kamianieli. Ǔ cełaj Jeǔropie ludzi skaczuć sabie da waczej, ǔsie parazbiwalisa na worahaǔ. Ǔ Anhlji aficjalno haworać toja, czaho ǔczora ni szepnulib nawat ǔ swajej chaci! Zdajecca, ǔsie psichiczno pachwareli. A twaji esse my ǔ Łondanie czytajam.

Wiedaju, czytajuć. Pryjemno. Ali ja ni ǔmieju rabić cudaǔ. Ǔpapiarok darohi staju mnohim, szawinistam, nacykam ci palitykam, praǔda, ali heta papiarecznasć takaja, szto ja adna prociǔ natoǔpu, a ja ż ni tank, ni armja. I chibo trebo pisać tak, kab ǔ natoǔpu mnohim dryhnuło serco, ci jak każa Jok – kab kamianieli, a mnie tak ni choczacca, choć i tak ǔmieju. Ja suchim chałodnym sposabam analizuju reczaisnaść i jaje miechanizmy, nu i apisywaju nikazkawaja żyćcio.

Tolo pytajacca Jok pra Skrypaloǔ, szto tam na hetu temu haworać. Jok tolki machnuła rukoju: Ta ż heta fejk, jakoho nichto ni biare siarjozno ǔ Anhlji. Dzieło ǔ tym, kab aby za szto abwinawacić Putina. Bo ǔ nas polityki dy jich SMI ni mohuć ściarpieć, szto Putin heta mocny dziarżaǔny dziejacz ǔ starym żaleznym styli, a takich Zachad ǔże daǔno straciǔ, i maja samych wiahłych i sezanowych – pichniesz i piarawierniacca. Pahladzi, szto jakiś czas tamu takim dziejaczam była Merkel, ali i na jaje kaniec, a nastupnych chutko pichnuć i piarawiernuć. Nu i kożny fejk dobry, jeśli tolki skrucić ǔwahu na pansatanu Putina. Pry tom ǔ nas ǔ SMI wielmi mało haworać, wohule maǔczać pra toja, szto na ǔschodzi, ǔ Rasieji, ci dzie ǔ Polszczy, chwacić, szto wypradukawali fejk, jaki maja pajści na szkodu pansatany Putina i adwiernia ǔwahu ad taho, szto ǔłada zrobić prociǔ ludziej ǔ toj czas, jaki szczylno prykryja fejkami. Ali hetaho machlarstwa ludzi ǔże ni prynimajuć, ta ż ni bałwany, ali robiacca złosnyja i kożny kożnaho padazrawaja ǔ złaczynstwie. Nisezanowy Putin denarwuja. Polityki, jany ż ǔwiaździe musiać być sezanowym praduktam, śliczno apakawanym. Musiać ceły czas durnawato skalić zuby, a tut Putin trywaja i trywaja, i ni skalić zuboǔ, redko uśmiachajacca i ni praz wyskalanyja zuby.

Tolo: Kitajcy jaszcze majuć takoho żaleznaho dziejacza. Ǔsich dzierżyć za mordu. I ni skalić zuboǔ dniom i noczju.

Merkel tak samo ni skalić zuboǔ ceły czas. Ali mnie zdajecca, szto i Trump ni wielmi skalić zuby. Jakuś tak polityki chodziać naburmuszyǔsysa, i jakby sztoś złoja barmytali pad nosam.

Adnak ja ździǔlana sławami Jok. Ta ż Putin heta dzierżymorda, i dobro wyǔczyǔ mastactwo manipulacji, nu ali chaj tak budzia, jak haworyć Jok, jak heta wyhladaja z daleka. A wyhladaja tak, szto Putin robić toja, szto dla jaho dziarżawy najlepszaja i ni ǔstupaja, a zamiest Jeǔropy maja Azju (na ǔsiaki słuczaj). Moża denarwawać. A ja hladżu raz na takoho, a raz na druhoho Putina. I mnie zdajecca, szto czasam heta ni Putin. Nu ni Putin. Tak samo pradukt, śliczno apakowany. Woczy ni tyja, nos ni toj i wuszy ni tyja. Ǔsio nowieńkaja, abnaǔlonnaja. Moża dwajnik ci nawat trajnik? Imhlicca mnie pozadzi nidaǔni zaǔsim druhi Putin, z drugimi hubami i waczami. Moża tolki naszprycowany kaǔbasnym jadam, tamu tak źmianiłaso lico.  Ja znaju, majam poǔno teorjaǔ zmowy na hety temu ǔ Internecie, zdymki dwajnikoǔ i trajnikoǔ, ali ja ni wieru ǔ teorji zmowy. Jich mnoho i szto? Jeśli kapla praǔdy byłab ǔ jich, ta ludzi ǔ kancy kancoǔ ni pazwolilib na takoja cudoǔnaja razmnażeńja prezidenta. Znaczyć kaǔbasny jad. Albo SMI retuszujuć. Ali botoksowy czaławiek, czy ż ni dwajnik papiaredniaho? Ǔ Jeǔropie mnóstwo botoksowych i retuszawanych dwajnikoǔ i dwajnic. Ślicznyja pradukty. A teorji zmowy mnożacca, kali nima dawierja da ǔłady i SMI.

Ali nawat i Putin ni wieczny, ci jon ceły ǔ botoksach, ci nie. Mnie polityki adno mihaciać pierad waczami. A żanczyny tolki mihnuć, jeśli jany ni jak mużczyny. Ni jak mużczyna wiała sibie Merkel, bo paszkadawała ǔciakaczoǔ ad wajny.

A Skrypali ǔsio ż taki, moża jakiś sensik? Jok horko śmiajecca: Ǔ was tut fejki, jakija pradukuja Łondan ci chtoś tam dzieś, laciać ǔ SMI jak najpraǔdziǔszyja i najsiarjożniajszyja nawiny! Chto heta prynimaja za praǔdu?! Wuczanyja ludzi padurnieli?

Jeśli Jok haworyć toja, szto haworyć, ta heta maja sens. Tak haworać ludzi zachodniaj nawuki.

Jok lubić prawych, jana wierujuczaja, jana wiernica katalickaho kaścioła, jana dumała, szto neokansierwatysty zrobiać sztoś dobraja dla ludziej, a tut majam pradukcju fejkaǔ i nienawiść zysiul, i dalejszaja abiedniwańnie ludziej pracy. Heta ni moj neokansierwatyzm, ni maji ludzi – każa Jok, choć astajecca pry neakansierwatyzmie. Jana ninawidzić nealibierałaǔ. Ceły czas choczuć psawać literaturu i bałbyczuć aby szto ǔ swajich kniżkach i ǔ SMI, i abiedniwajuć ludziej, i zamiest mańszyni takoj ci druhoj, baczać tolki adnu: homoseksualistaǔ, nu i stwarajuć niwynasimy status chaosu: anything goes – biezkoncastnyja relatywizacji, nawat siamju zrelatywizujuć, komiercja, balangowyja duraści, celebryctwo, źwiazdawańnie, naszaja wojna jak mirawaja misja, itd., itp.). A tut akazywajacca, szto i nealibierały, i neokansierwatysty heta centralizacja pohladu praz SMI. Neokansierwatysty ciahnuć na nacykaǔ, da nacjanalizma i zamiest sztoś rabić dla ludziej, bjucca na śmierć z nealibierałami ǔwa ǔsiakich SMI.

Tak, Jok. Prypomniu słowy Fuecksa: „Laczyć nealibieralizm neakansierwatyzmam, ta jak laczyć czumu chaleraju”.

Ja lublu katalicyzm Jok i razmowy z joju. Jana z szlachty. Jaje abiazywaja kodeks szlachietnaści ǔwa ǔsiakaj sprawie. Ja lublu takuju szlachietnaść. Jana ni czytaja i ni słuchaja byle czaho. I ja tak samo. I ni haworyć byle czaho. I ja tak samo, choć mahu pamylacca.   Jana lubić prawasłaǔnuju liturhju i ikony. Jaje katalicyzm hłyboki i razumny, a jeść sztoś takoja, jak rozum relihijny. Jok, tak samo jak ja, ni cierpić padwojnaj marali. Jana ahladała balet „Szczaǔkunczyk” ǔ Łondanie i tam ǔhledziała, szto takoja padwojnaja maral: anhliczanie zachaplajucca rasiejskim kampazytaram, rasiejskim baletam, ale ǔ SMI jak aszalełyja pradukujuć antyrasiejskija fejki. A jaszcze i heta: ǔ teatry adnyja biełyja – ni wodnaho czaławieka druhoj rasy, ni czornaho, ni szakaładnaho, ni czyrwonaho. Biełaść aż bliścić z kresłaǔ. A heta biełaść zachoplana rasiejskim „Szczaǔkunczykam” i rasiejskim Czajkoǔskim. Bieło, bieło – kryczyć Jok. Biełaja rasa. A ǔsie biełyja baby z nowiańkimi wysokimi pryczoskami, z czubczykami, chwarościkami i chwościkami jak ǔ lalok, ǔsie razadzietyja, bahato pychliwyja, razmalawanyja. I ǔsie zachoplanyja teatralnaju Rasiejaju, aż bje z jich padwojny dy patrojny prarasiejski światoczny blosk.

Taki toj nasz kachany Zachad. Bieły, bielańki. Ja heta ǔże daǔno baczyła i pisała, pajeździǔszy pa Jeǔropie: na aǔtarskich wieczorkach tolki biełyja. Ali kab aż tak bialeć ǔ teatrach, szto ni wodnaho nibiełaho? Mnie choczacca miło śmiajacca, bo pamiataju, szto za majim szakaładnym trajuradnym bratam (miaszanka z Afryki) ǔ Zubkach biełaruskija żychary wałaklisa zachoplanymi stadami, bo taki charoszańki, kudrawiańki, ciomniańki, sałodko szakaładny, woczy czornyja, aż choczacca na jaho hladzieć i hladzieć.

Jok była nidaǔno ǔ Rymie i chutko ǔciakła. Naczawała ǔ polskich manaszak, jakija naczami skakali, tańczyli z radaści, bo pamior biskup Pieronek! I zamiest narmalno spać hałasawali ǔ paciomkach jak aszalełyja: hałasno wyrażali radaść z hetaj śmierci. Bo dla jich jon byǔ worah wiery. Jok ni wydziarżała. Ǔciakła ad jich prosto da kwatery ǔ Olsztynie, maliǔszysa da mabiłki: boża, boża, dapamaży, daj mnie chutko jakiś tanny bilet na samalot, i wymaliła tanny i chutko, a prynamści tak wydawałaso, szto wymalila. Pabudzia tydziań ǔ olsztynskaj kwatery i wyjadzia ǔ swaju druhuju ajczynu. Pytajacca smutno: szto parabiłaso z polskimi katolikami?

Ni znaju, Jok.

Jaszcze Jok pytajacca: a czamu kaścioł ni słowa ni każa pra pedafilaǔ, czamu heta tajić?

Ni znaju, Jok.

Chacia… Każu da Jok: adna ǔłada ǔzbadziorwaja psichapataǔ, a druga jich zapałochwaja, leczyć i cywilizuja. Ja za takoju ǔładu, jakaja psichapataǔ zapałochwaja, leczyć i cywilizuja, a toj druhoj ninawiżu. Ni znaju, ci heta pasuja da kaścioła. Moża tak: maǔczyć kaścioł a pedafilach, bo zwyczajno baicca, ta ż heta zarhanizawanyja bandyty – ǔnutry kaścioła heta ż miżnarodnaja banda.

Jeść takaja ǔłada, jakaja aficjalno czeraz SMI ǔzbadziorwaja szawinistaǔ, nacykaǔ, rasistaǔ i ǔsio heta razam ǔzdbadziorwajacca ǔ psichapataǔ (i ǔ joj samoj baczym psichapataǔ). Jak tak mnoho razoǔ pisała: raniej ci paźniej takaja ǔłada dabiwajacca taho, szto ludzi ludziej zabiwajuć za niszto, ci ǔ nas, ci dzie. Za toja, szto chtoś inaczej dumaja. Ludzi psichapaciejuć natoǔpam, dumajuć natoǔpam, wybirajuć ǔładu natoǔpam, a z natoǔpu zaǔsza robicca adzin wielki psichapat, ali ni ǔ medycznym znaczeńni – tut nam paǔzie kalektyǔny mozh natoǔpu i wykidaja z sibie pajadynczych bandytaǔ. Ja aściarahała, amal kryczała, szto idziem ni toju darohaju, szto ludzi źmianiajucca ǔ psichapaciejuczy natoǔp, irracjanalno wierać ǔ prawadyroǔ-cudatworcaǔ i jim służać jak niawolniki – natoǔp, a ni wolnyja ludzi. Jak ja ni lublu palitycznaho natoǔpu, a pierad ǔsim natoǔpu ekstremalizmaǔ, kali prawyja żrucca z prawymi i pradukujuć ǔnutry, ǔ szkołach i na wulicach nacyzm, i kali lewyja maǔczać i kudyś chawajucca, najlepiaj da prawych, i robiać chalerny sajuz czyrwonych z brunatnymi – heta ż absajuźnianaja tatalitarnaja struktura! Nichto mnie waczej ni zamaroczyć: biez wyraźnych lewych majam tatalitaryzm absajuźnianych czyrwonych z brunatnymi. Lewyja, prawyja. Kali chtoś pytajacca: a szto, treciaja daroha jeść? – ja adopawiadaju: jeść, daroha miańszyni. Albo konsensus, załatają siaredzina, ali ekstremały z nikim ni razmaǔlajuć, pruć napierad jak aszaleły natoǔp. Ali lewyja aficjalno sami sibie zlikwidawali ǔ nas, i ǔ Rasieji, wystawiǔszy idjatycznaho kandydata na wybarach, ǔ nas babu hurkowuju z prawych, a ǔ Rasieji Ziuganow wystawiǔ jakohoś tam wiałaho mużyka, jaki mieǔ wybary prasrać ad razu, nu i prasraǔ. Prasrała załataja siaredzina, prydumanaja żanczynaju (Teano) ǔ starażytnaj Hrecji. Praǔda, lewyja z kamuny heta ǔże byli pany pradprymalniki, jak każa Ikonowicz, raptam razbahacieǔszyja (za złatoǔku) i z halonkawym wyhladam.

Z natoǔpu wylaz bandyt i zabiǔ prezidenta Gdanska na scenie ǔ kulminacyjny momant WOŚP. I wiaraszczaǔ, szto heta za toja, szto PO pasadziła jaho ǔ turmu, dzie jaho tarturawali, a PO heta ż pansatana. Wiaraszczaǔ palityczno. Tymczasem prezident Gdanska Adamowicz byǔ ǔ wostraj spreczcy z PO. Nu tak, ali jon byǔ prichilnikam biełarusaǔ, ǔciakaczoǔ ad wajny, a heta znaczyć, szto jon astawaǔsa nealibierałam. Znaczyć ǔsio ż taki pansatana.

Śmierć prezidenta Gdanska heta wynik ǔzbadziorwańnia bandyta prociǔ pansatany PO, ci hety bandyt szawinist, nacyk, ci zwyczajny psich? A ja ni znaju. Jon zabiǔ prezidenta jak wyǔczany kamandos. Fachowy ǔdar nażom ǔ żywot, kab czaławiek schiliǔsa i zrabiǔsa biezabaronny, i tady zaraz druhi fachowy ǔdar ǔ serca, kab pamior. Heta ni toja, szto jon zwyczajny psich.

A moża heta ǔsio tolki dla woka? I mafja zabiła? Jani znaju. Mahu tolki hawaryć a majich paczućciach, a jany praǔdziwyja. Ǔ SMI zaraz idzie tradycyjnaja ǔże wajna pamiż neakansierwatystami i nealibierałami, jakby ni było mnostwa druhich ludziej, i mnożacca teorji zmowy. Znaczyć nichto niczoho tołkam tut ni dawiedajacca, nu i ludzi ni dawierajuć SMI. Ǔ SMI zahawaryli, szto bandyt, złapany na zabojstwie „ni pryznajecca da winy”. Znaczyć szto, dźwie asoby byli?  Złapali druhoho, a pierszaho schawali? Szwindlujacia. Maja asoba z boku i z chałodnym wokam. Majo chałodnaja woko każa: jeśli zabojca wiaraszczaǔ palityczno, ta jak możam heta zabojstwo liczyć nipalitycznym? Jeśli majam palitycznyja nastupstwa, a majam, ta jak heta zabojstwo moża być nipalitycznym? Prynamści była takaja sproba, jak zabojstwo wyhladało palityczno. Pierad ǔsim karystajucca jim nealibierały, PO, wybieliwajuć sibie, ali i neakansierwatysty dziaruć hłotku, dy jaszcze zza miaży, jak Kolonko: „My dakonczym naszu rewalucju i wierniam śmiarotnuju karu, i budziam jaje wykarystoǔwać z asabliwaj żorstaściu, i ǔsim damo zbroju”. A mnie zdawałaso, szto Kolonko heta czaławiek razumny, a tut wyłazić z jaho pomsny rewalucjanier, neakosierwatyǔczyk czumawaty i jakiś mafjawaty. A jaszcze każa: „A moża zabojcu ǔ turmie napraǔdu tarturawali elektraszokam i jon maja paławinu mozhaǔ”. Moża. Czytaju tut i tam ǔ Internecie, szto faktyczna siońnia znoǔ ǔ nas stali tarturować elektraszokam psichiczno chworych. Ali zabojstwo ǔ Gdansku wohule wyhladało jak fachowy ćwiarozy akt śmiarotnaj kary! Nu i byǔ chaos siarod służbaǔ achrany. A chaos heta ceły czas taki swojski paradak ǔ nas, ali taki chaos heta spadczyna pa nealibierałach. A kożnaje zabojstwo szczylno prykrywajacca chaosam bałbytni ǔ SMI. Ǔ adnoj ǔłady prykryto milej, ǔ jadwabnych rukawiczkach, a ǔ druhoj z hałasam, ali prykryto.

Ja ni maju palitycznych sympatjaǔ, ni napaǔniaju sabie haławy bałbatnioju prawych ci lewych. Ja szukaju ludziej razumnych, jakija abychodziacca biez takoj bałbatni i nachodżu takich. Ja szukaju sumlennych i dobrych ludziej i nachodżu takich. A ǔ partjach minie inciarasuja tolki adno: ci lezuć ǔ tatalitaryzm, ci szanujuć wolu. Ǔ minie alerhja na tatalitaryzm! Jeśli ja skażu, szto ninawiżu nacykaǔ, ta heta zaraz budzia „mowa nienawiści”, jak cipier raptam choczuć ǔ SMI? Chutko piarastaǔlajaciasa z adnoj ekstremy ǔ druhuju. Ni palublu ja was. Da nacykaǔ ja budu hawaryć wykluczna mowaju nienawiści.

Z druhoj starany mnie szkada czaławieka bez palitykawańnia. Ǔ jaho ż dzieci, jaho ż żychary lubili, a redkasno heta majam, kab żychary lubili prezidentaǔ haradoǔ. Palitykawańnie tut heta napraǔdu druhasnaja sprawa. Jon lubiǔ biełarusaǔ, mieǔ ǔ siamje prawasłaǔnych i aficjalno hawaryǔ a hetym (ǔ kniżcy) – i hetaho mnie chwacić dla prychilnaści da takoho czaławieka: szmatkulturnaho. I mnie ǔsio raǔno, ci ad naża hinia bahaty ci biedny. Czaławiek hinia. Jaho bahataść ci biednaść heta druhasnaja sprawa. Adnak maja prychilnaść dalekaja. Taki moj status, kab z nikim ni bracca ǔ małpija abnimki.

Ali siońnia cełaja jeǔrapiejskaja cywilizacja wyhladaja tak: pa cełaj Jeǔropie biehajuć bandyty z nażami i zabiwajuć, kaho zachoczuć, palityczno ci ni palityczno. Czytaju ǔ Internecie, szto ǔ Polszczy za paǔ hoda (proszłaho) było ǔ roznych haradach (bolszych i małych) pad sto atakaǔ nażom dy siakieraju i maczetaju! Ǔ Jeǔropie ich tysiaczy! Ǔ Niemcaǔ dziesiać razoǔ ǔ dzień. Ǔ Anhlji: za paǔ hoda (2018) było aż piatnaccać tysiacz atakaǔ nażoǔnikaǔ.

Z pawodu Gdanska, my ni pajedziali ǔ Klebark, a mieli z Jok pajechać naszym samachodam.  Jana dała nam swoj haraż i samachod stajić ǔ ciaple, ali trebo trochi pajeździć, kab akumulator ni padoch. Jok tak astaǔbianieła, tak asawieła ad taho, szto zdaryłaso ǔ Gdanku, szto ni chocza jechać ǔ nijaki Klebark. I mnie adchaciełaso, ali treboż sztoś milejszaja apawieści, kab samoj ni spsichawacieć. A Jok haworyć: Ty napiszy, szto i prezidenta, i jaho zabojcu wyhadawaǔ toj samy Gdansk, tolki heta byli dwa miry: adzin bahaty, a drugi biedny, a biada stwaraja psichaǔ i zabojcaǔ. Ni znaju, Jok. Zabojca akradaǔ banki i patom jeździǔ pa ciopłych krajinach, kab pachwalicca zdymkami ǔ Internecie, i wyhladaǔ jak mafjos (używaju adzinaj prawidłowaj formy, ǔ mowie polskaj i prastoj: mafios, ni „mafiozo” i ni „mafiozo”). Sztoś tut ni pasuja da teorji. Nu i ni majo zadańnie ǔ esse, kab kałupacca ǔ psychicy zabojcy. Niachaj adnak budzia zhoda: tak, biada, abiedniwańnie ludziej, pradukuja złaczyncaǔ. Za kryǔdu kidajucca na aby kaho, z nażom ci maczetaju. Takaja simwalicznaja pomsta. Ali ci zdarowy, ci chwory rozum maja zabojca z Gdanska, ta heta ni adchilaja matywu złaczynu, moża tolki mianiać jaho kwalifikacju z naǔmysnaho na nieprytomny. Jaszcze Jok każa: Ty napiszy, szto żonka prezidenta za chutko wystupiła i SMI. Za chutko!

Ni pytajusa Jok, czamu „za chutko”. Sama baczu szto zanadto prytomno celebrycić, a padhatoǔlana! Jakby zaraniej. Ali piarastań ǔże ab hetym – kryczu sama da sibie. Piszy a milejszych sprawach. I tak ni dojdziasz nijakaj praǔdy i tolki budziasz spekulawać dadumkami. Na szto heta tabie.

Czamu chacieli pajechać ǔ Klebark.

Kab pahladzieć na armianski chaczkar.

Mieli pajechać ǔ Klebark Wielki da Archidjacezjalnaj Światyni Światoho Kryża – tam pry kaścioli staić hety armianski chaczkar i da jaho jeździać turysty. Chaczkar padaryǔ Światyni katolikos Armenji za padarunak ad Ordena Polskich Maltynskich Rycaraǔ dla szpitala ǔ Armenji( Maltyncy majuć ǔ Klebarku akruhowy centr). Polskija Maltyncy dali dobraja miedycynskaja abstalawańnie dla taho szpitala.  I hety chaczkar maja jaszcze ǔwakawieczwać pamiać a Janie Pawle II i świedczyć a drużbie narodu polskaho i armianskaho.

Szto takoja chaczkar?

Jok z Łondana inciarasujacca ǔsiakim chryścianskim ǔschodam i tut ad jaje dawiedałasa, szto takoja hety armianski chaczkar. Heta wielizarny kryż, wyrazany ǔ kamieni, piarapleciany ćwituczymi raślinami, i nima siarod chaczkaroǔ adzinakawych. Adnym słowam: heta rukatwornyja kamiennyja steły. Ǔsie jany majuć charaktar watyǔny. Chaczkar z Klebarka ważyć czatyry tony. Czyrwanawy, wielizarny, wielmi charoszy. Stajić pry czyrwanawym charoszym kaściole. Samo słowo „chaczkar” abaznaczaja: „drewo-kryż”.

Chaczkar z Klebarka wykanali dwa armianskija skulptary: Taron Martytosian i Bagrad Baladekian. Ǔ 2012 hodzie światary z Klebarka paświacili jaho i adkryli.

Armenja wielmi rano pryniała chryściaństwo, bo ǔże ǔ 301 hodzie.

Ćwituczyja raśliny aplatajuć chaczkar trochi jak matyǔ arabski, bo heta ż orjent. Tut piaraplatajucca mastackija matywy.

Jok pytajacca, czamu turki zabili paǔtara miliona armianaǔ. Czamu heta zrabili.

Znoǔ ciażko i nimiło. Turki wyrezali stolki armianaǔ, bo sułtan Abdulhamid II zaachwoczwaǔ swajich poddanych da reźni, a chto tak dazwalaja z wierchu, ta niżej rezać buduć. Armianaǔ z wielkaju achwotaju rezali zaachwoczanyja kurdy. Heta było ǔ hodach 1915 – 1917. Tady Armenja była w asmanskaj imperji i zachacieła aǔtanomji, damahałasa taho, na szto mieła prawo. Rabili paǔstańnia. Nu i zrabili jim etnicznuju czystku. Imperji heta ni wiecznaść, ali kaho sułtany ci prawadyry zabjuć pry pomaszczy natoǔpu, taho zabjuć, i to z achwotaju, i jak najbolsz, bo choczacca wiecznaj imperji biez aǔtanomji dla „czużych”. Da siońnia turki ni pryznajuć, szto heta byǔ hienacyd na armianach, jakich było „za mnoho” dla imperji.

Zdymak chaczkara ǔ Klebarku daǔ mnie Władysław Katarzyński. Dumaju: jak dobro, szto katoliki siabrujuć z chryścianstwam ǔschodu.

Znoǔ ciażko i nimiło: siońnia prawasłaǔnyja zabiwajuć prawasłaǔnych. Molacca i zabiwajuć. Baciuszki, rasiejskija i ǔsiakija, ǔkrainskija ci polskija: ja da hetaho ni prywyknu. Mnie choczaca ǔciakać ad relihji, jakaja maja ǔnutry bandyckich wiernikaǔ.

Tamara Bołdak Janowska

Пакінуць адказ

Ваш адрас электроннай пошты не будзе апублікаваны.

Календарыюм

Гадоў таму

  • ў кастрычніку

    1005 – 1019 г. першая згадка ў летапісах пра Бярэсьце. 710 – 1314 г. князь Давыд Гарадзенскі разбіў вялікі паход крыжакоў на Наваградак. 625 – 1399 г. паражэньне ад татараў арміі Вялікага Княства Літоўскага на чале зь князём Вітаўтам на …ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Календарыюм / Kalendarium

Сёньня

  • (241) – 10.10.1783 г. памёр Людвік Грынцэвіч (нар. 29.01.1717 г.), архітэктар, прадстаўнік віленскага барока. Праектаваў касьцёл аўгусьцінцаў у Валынцы каля Верхнедзьвінска, касьцёл дамініканцаў у Друі, дамініканскі кляштар у Несьвіжы. 
  • (228) – 10.10.1796 г. у Барсукаўцах Ушацкага пав. Падольскай губ. нар. Міхал Без-Карніловіч (пам. 19.01.1862 г. у Пецярбургу), выдатны беларускі гісторык, краязнавец, этнограф, вайсковы тапограф. Апублікаваў шэраг артыкулаў па гісторыі Беларусі (даказаў між іншым паходжaньне вялікага князя літоўскага Віценя з роду полацкіх князёў). Стварыў карту Беласточчыны. Пахаваны на Ваўкавыскіх лютэранскіх могілках у Пецярбургу.
  • (107) – 7-10.10.1917 г. у Маскве адбыўся Першы Усерасійскі Зьезд бежанцаў-беларусаў, скліканы па ініцыятыве Беларускай Народнай Грамады.
  • (86) – 10.10.1938 г. у лягэрнай бальніцы ў п. Княж-Пагост (Комі АССР) памёр Адам Бабарэка (нар. 14.10.1899 г. у в. Слабада-Кучынка каля Копыля), беларускі пісьменнік і крытык. У 1927 г. закончыў Беларускі Дзяржаўны Унівэрсытэт у Менску, працаваў выкладчыкам беларускай мовы і літаратуры ў Камуністычным унівэрсытэце Беларусі і ў БДУ. У 1930 г. рэпрэсіраваны, засуджаны на 5 гадоў высылкі. У 1937 г. арыштаваны паўторна. Друкаваўся з 1919 г., быў адным з арганізатараў літаратурных аб'яд’аньняў „Маладняк” і „Узвышша”.
  • (85) – 10.10.1939 г. перадача Літве Вільні і часткі былога Віленскага ваяводзтва (якія пасьля 17.09.1939 г. далучаны былі да БССР) на аснове дагавору паміж СССР і Літвой.

Новы нумар / Novy numer

Папярэднія нумары

Усе правы абаронены; 2024 Czasopis