Pa prostu / Па-просту

  • Płacz zwanoŭ

    23. Zabytaja tragedia kala Krynak (3)

    Na UB u Sakołcy i pośle ŭ sudzie ŭ Biełastoku abvinavaczanych i śviedkaŭ asablivo szczacielno raspytvali pra sąd doraźny, jaki Niemcy pierad rasstrełam zrabili ŭ vadzianym mlinie ŭ Nietupie. Hety dzieravianny budynak staić i dziś nad reczkaj pry szasie da Kruszynianaŭ nidaloko vioski Biełahorcy. Daŭno…ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Po pudlaśki / По-пудляські

  • „Ja choču byti bliźka ludiam”

    Rozhovôr Jana i Haliny Maksimjukov z poetkoju Zojoj Sačko

    Jan: Čy pomniš, koli v tebe zjavivsie impuls, kob napisati peršy viêrš? I na jakôj movi tobiê napisałosie? Zoja: O, ja dumała, što ty tak i načneš… Ja učyłaś u školi v Parcievi, de była prykładnoju učenicieju. Pan od pôlśkoji movy skazav prynesti viêršyki pud… ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

RSS і Facebook

Opowieści białowieskie

Bandycki napad na pociąg

Lata dwudzieste ubiegłego wieku zapisały się w historii Puszczy Białowieskiej i jej obrzeży działalnością licznych band, dokonujących na tym terenie napadów rabunkowych, czasem też zabójstw. Sprzyjały temu powojenny bałagan i nieokrzepłe jeszcze struktury władzy, a w pewnym stopniu także zmiana państwowości i nowy ustrój polityczny. Z lektury ówczesnej prasy białostockiej możemy dowiedzieć się, że w białowieskich lasach swoje kryjówki miało około czterdziestu grup przestępczych, zazwyczaj niewielkich, kilkuosobowych. Po każdym większym napadzie policja przeprowadzała obławy na bandytów. Działania te stopniowo poprawiały stan bezpieczeństwa, aczkolwiek przejawów bandytyzmu do końca nie wyeliminowały.

Do głośniejszych napadów tego okresu należy zaliczyć atak na pociąg Nr 815 relacji Warszawa-Lida 30 maja 1925 roku. Banda była stosunkowo duża, składała się z 50-60 osób. Najprawdopodobniej została ona wyparta na obrzeża puszczy w wyniku obławy, przeprowadzonej dokładnie miesiąc wcześniej przez Komendę Policji Państwowej w Bielsku Podlaskim. Zginął wówczas wywiadowca policji Piotr Podbielski, zabity przez Aleksandra Bajkę znanego bardziej pod przydomkiem Szumarski. Komenda Okręgowa Policji Państwowej w związku z tym i innymi wypadkami wysłała do Białowieży słuchaczy szkoły policyjnej, którzy dokładnie, krok po kroku przeczesywali teren.

Akcję przeprowadzono o wpół do piątej rano, cztery kilometry za Narewką. Przed napadem kilkunastu bandytów, uzbrojonych w karabiny i rewolwery, wtargnęło do budki kolejowej, w której znajdował się stróż Aleksander Lassota, pełniący też funkcję obchodowego. Po otwarciu drzwi zabrali oni młot, siekierę i klucz torowy do mutr. Szef bandy podzielił grupę na dwie części. Jednej polecił położyć się w krzakach po obu stronach toru kolejowego i czekać, druga grupa otrzymała zadanie rozkręcenia mutr na stykach szyn i uszkodzenia toru.

Na stacji kolejowej w Narewce. Okres I wojny światowej
Na stacji kolejowej w Narewce. Okres I wojny światowej

W momencie, gdy przystępowano do działania, w polu widzenia bandytów nieoczekiwanie pojawił się podążający torem kolejowym w kierunku Narewki dwuosobowy patrol policyjny z posterunku w Świsłoczy. Byli to posterunkowi Zajączkowski i Sokołowski. Gdy funkcjonariusze zbliżyli się do krzaków, bandyci wypadli z ukrycia i wymierzywszy w nich karabiny, kazali podnieść ręce do góry. Policjanci przestraszyli się, ale wcale nie mieli zamiaru się poddać. Padli na ziemię, by móc się łatwiej bronić. Jednak bandyci, mając przewagę liczebną, szybko doskoczyli i ich rozbroili. Związali policjantom ręce i odprowadzili do lasku, odległego o jakieś sto kroków od toru. Pozostawili ich tutaj pod strażą, przestrzegając jednocześnie przed podejmowaniem próby ucieczki. Do policjantów niebawem dołączył kolejarz Lassota, przyprowadzony przez paru bandytów.

Po krótkim czasie do uszu uczestników napadu doleciał odgłos pociągu nadjeżdżającego od strony Narewki. Maszynista w pewnym momencie spostrzegł skrywających się w krzakach bandytów i, zdając sobie sprawę z tego co się święci, przyśpieszył bieg. Bandyci zaczęli ostrzeliwać jadący skład. Przyspieszenie jazdy uratowało podróżnych przed niechybnym rabunkiem. Dzięki zwiększonej szybkości pociąg szczęśliwie pokonał uszkodzony odcinek toru, nie wypadając z szyn. W pociągu została zraniona tylko jedna osoba, na szczęście niegroźnie.

Rozeźleni z powodu nieudanego napadu bandyci zebrali się do odmarszu z miejsca zasadzki. W tym czasie stróż Lassota i posterunkowy Sokołowski mieli okazję przyjrzeć się niektórym opryszkom. Zapamiętali dobrze twarze Jana Celucha ze wsi Zareczany (gmina Jałówka) i Grzegorza Trusiewicza ze wsi Mikłaszewo (gmina Tarnopol). Bandyci postanowili wypuścić Lassotę, policjantów natomiast poprowadzili w stronę pagórka, zabraniając im oglądać się do tyłu. Szli niedaleko za nimi, trzymając broń gotową do strzału. Policjantów ogarnęły złe przeczucia. Po przejściu około czterdziestu kroków, w kierunku Zajączkowskiego padł strzał. Ten wydał tylko okrzyk: „O, Jezu!” i upadł na ziemię. Idący nieco z przodu Sokołowski obejrzał się i widząc, co się stało, ruszył pędem w krzaki. W jego kierunku oddano kilka strzałów, na szczęście nietrafionych. Policjant, przesiedziawszy w ukryciu jakiś czas, postanowił wrócić na miejsce, gdzie wystrzelono do jego towarzysza. Zobaczył tam zwłoki leżące na wznak.

Powiadomiona o zdarzeniu policja niezwłocznie zarządziła pościg za bandytami. Zdołano zatrzymać Celucha i Trusiewicza. Bandyci stanęli przed Sądem Okręgowym w Grodnie, jako Sądem Doraźnym, na sesji wyjazdowej w Wołkowysku. Wyrok zapadł 30 czerwca 1925 roku. 23-letni Jan Celuch i 21-letni Grzegorz Trusiewicz za zabójstwo posterunkowego, uszkodzenie toru kolejowego i usiłowanie obrabowania pociągu, zostali skazani na karę śmierci. Obrońcy oskarżonych wnieśli prośbę o ułaskawienie skazanych, ale Prezydent Rzeczypospolitej, po zasięgnięciu opinii sądu i prokuratora, prośbę tę odrzucił. Wyrok na Celuchu i Trusiewiczu wykonano 1 lipca 1925 roku.

Nie ujęci członkowie bandy, po nieudanej akcji rozproszyli się. Czy po upływie jakiegoś czasu próbowali kontynuować działalność przestępczą? – tego chyba już nie da się ustalić.

Piotr Bajko

Пакінуць адказ

Ваш адрас электроннай пошты не будзе апублікаваны.

Календарыюм

Гадоў таму

  • ў кастрычніку

    1005 – 1019 г. першая згадка ў летапісах пра Бярэсьце. 710 – 1314 г. князь Давыд Гарадзенскі разбіў вялікі паход крыжакоў на Наваградак. 625 – 1399 г. паражэньне ад татараў арміі Вялікага Княства Літоўскага на чале зь князём Вітаўтам на …ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Календарыюм / Kalendarium

Сёньня

  • (592) – 15.10.1432 г. князь Вялікага Княства Літоўскага Жыгімонт (малодшы брат Вітаўта) аднавіў унію з Польшчай, але пасьля перамогі над Сьвідрыгайлам зноў вырашыў вызваліцца ад саюза з Польшчай.
  • (307) – У 1717 г. нар. Кароль Вырвіч (пам. у 1793 г.), пэдагог, філёзаф. Паходзіў зь сям’і незаможнага беларускага шляхціца з Браслаўшчыны. Выкладчык Collegium Nobilium. Аўтар падручнікаў „Паходжаньне сучасных дзяржаў і народаў”, „Кароткае сыстэматычнае выкладаньне ўсеагульнай гісторыі”, „Сучасная геаграфія”, „Усеагульная геаграфія”.
  • (207) – 15.10.1817 г. у Золотурне ў Швайцарыі пам. Андрэй Тадэвуш Банавэнтура Касьцюшка (нар. 30.11.1745 г. у фальварку Сяхновічы на Берасьцейшчыне ў сям’і  беларускага шляхціца) – вядомы палітычны дзеяч Рэчы Паспалітай.
  • (191) – 15.10.1833 г. у Флярэнцыі пам. Міхал Клеофас Агінскі (нар. 25.09.1765 г. у Гузаве пад Варшавай), дзяржаўны дзеяч, кампазітар, аўтар слыннага паланэза „Развітаньне з радзімай”.
  • (146) – 15.10.1878 г. памёр Ігнацы Касовіч (нар. у 1808 г. на Віцебшчыне), філолаг. Закончыў Галоўную духоўную сэмінарыю Віленскага унівэрсытэта. З 1833 г. прафэсар грэцкай мовы і царкоўнага красамоўства ў грэка-каталіцкай сэмінарыі ў Жыровічах. З 1835 г. выкладаў у Кромскай, Смаленскай, Маскоўскай гімназыях. З 1870 г. працаваў прафэсарам грэцкай мовы ў Варшаўскім унівэрсытэце. Разам з братам Каятанам склаў „Грэчэска-рускі слоўнік” (1847). 
  • (79) – 15.10.1945 г. пачала свой першы год працы Беларуская гімназія ў ДП-лягеры ў Ватэнштаце (Нямеччына). Дырэктарам школы быў Вацлаў Пануцэвіч (Папуцэвіч).
  • (74) – 15.10.1950 г. у Саўт-Рывэры (ЗША) а. Мікалаем Лапіцкім і Сьвятаславам Коўшам было заснавана Аб’яднаньне праваслаўных беларусаў.
  • (35) – 15.10.1989 г. у Менску памерла Вера Пола, актрыса. Нар. у Менску 7.02.1901 г., у 1922-1977 гг. працавала ў тэатры імя Янкі Купалы. Найбольш значныя ролі: Агата ў „Паўлінцы” Я. Купалы, Маланьня ў „Кар’еры таварыша Брызгаліна” Е. Міровіча, Карміліца ў „Рамэо і Джульета” Уільяма Шэкспіра.

Новы нумар / Novy numer

Папярэднія нумары

Усе правы абаронены; 2024 Czasopis