Pa prostu / Па-просту

  • Płacz zwanoŭ

    Cztery miny na Niemcaŭ u Staroj Wilejcy letam 1943 r.

    Ściapanawa daczka kali staje pierad dźwiaryma rodnaj chaty, adrazu ŭspaminaje baćka, jakoho padstrelili bandyty na jaje waczach. Ja raskazaŭ, jak taja tragediu zastałasia ŭ pamiaci ludziej z wioski. Kali spomniŭ pra dochtara „Maroza”, starejszaja kabieta skazała imia i familju: Wacław Mróz. Praz paru miesiacaŭ u…ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Po pudlaśki / По-пудляські

  • Kinoman

    14. Chto vpravo, chto vliêvo, chto v błudy

    Posłuchavšy v radivi 13 hrudnia 1981 promovu generała Jaruzelśkoho razy dva-try, my z Gienikom R. i Janom G. vyryšyli, što nam u Varšavi nema sensu zmahatisie ni za socijalizm, ni proti socijalizmu, i postanovili evakuovatisie na Biłostôčynu. Zreštoju, šče pered południom toho samoho dnia administracija domów studenta ohołosiła zarządzenie, što studenty povinny pokinuti akademiki i jiêchati dochaty. ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

RSS і Facebook

Komentarz

Kudłaty pies w sałatce

Czyli ocieplanie wizerunku Aleksandra Łukaszenki

Białoruski dyktator udzielił wywiadu znanej rosyjskiej dziennikarce telewizyjnej dla stacji Rossija1. Nieoczekiwanie jednak show Łukaszence skradł jego biały puchaty pies, przechadzający się po stole i strząsający białą sierść do sałatek, ogórków i wędlin. Pies jest tak puchaty, że nie widać dobrze jego głowy, za to w tle majaczy zblazowana nieco (worki pod oczami) postać samego Łukaszenki w domowym outficie. Po prawicy ojca siedzi – a jakże – ukochany syn Kola. Syn ma podciągnięte do łokci rękawy gustownego ciemnego golfa, przez co jeszcze bardziej „ocieplił” scenkę; wiadomo – jak jest ciepło, to można rękawy zakasać (nie z zapału do pracy, bynajmniej, bo scenka jest typowo świąteczno-wypoczynkowa). Patrząc tak na ojca i syna siedzących razem przy „domowym” stole przy piecu (piec, chyba wiejski?, w tle) jakoś mimowolnie przypomniałem sobie ich razem w innej rozbrajającej, rodzinnej scence – w polowych mundurach wojskowych, panterkach, przygotowanych do walki. Chyba ładnie wyglądałby kałasznikow w zdrowej, silnej ręce Koli (z zatoczonymi po „komandosku” rękawami)… A na następnym już planie świecąca choinka na stoliku, a pod nią Dzied Maroz (jak by powiedziała moja babcia – „krasit nos”).

I tak nie za bardzo ten wywiad wizerunkowo wypalił – chyba że miał ośmieszyć Łukaszenkę. Myślę też sobie – i to moje przeświadczenie wynika z faktu, że jestem szczęśliwym posiadaczem domowych psów i kotów – że psy raczej na stoły nie włażą, za to koty – i owszem. Ale chyba pies wizerunkowo miał być lepszy, w końcu przecież pies jest wierny, oddany bezgranicznie swemu panu (wiadomo KOMU), za to koty… O, to są niezależne, wolne bestie!

Jerzy Sulżyk

Пакінуць адказ

Ваш адрас электроннай пошты не будзе апублікаваны.

Календарыюм

Гадоў таму

  • У красавіку

    – 9(21).04.1835 г. у Віцебску нар. Ялегі Пранціш Вуль (сапр. Элегі Францішак Карафа-Карыбут), беларускі паэт. Удзельнічаў у  студзенскім паўстаньні, за што быў сасланы ў Сібір. Апошнія гады жыцьця правёў у Варшаве, дзе з Вінцэсем Каратынскім і Адамам Плугам стварыў беларускі …ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Календарыюм / Kalendarium

Сёньня

  • (165) – 7.04.1860 г. памёр Караль Падчашынскі (нар. 7.11.1790 г. у Жырмунах на Гродзеншчыне), архітэктар. Вучыўся ў базыльянскай школе ў Брэсьце і ў Крамянецкім ліцэі, у Акадэміі Мастацтваў у Пецярбурзе, у Францыі і Італіі, у  1819-1831 гг. узначальваў катэдру архітэктуры Віленскага унівэрсытэта, у 1838-1853 гг. жыў у маёнтку пад Несьвіжам, пазьней у Вільні і ў Варшаве. Па яго праектах пабудаваны м. ін. двары ў Жылічах, Яшунах,
  • (74) – 7.04.1951 г. заснаваньне ў Лёндане Каардынацыйнага Камітэту Беларускіх Арганізацыяў у Вялікабрытаніі.
  • (42) – 7.04.1983 г. у Зэльве памерла Ларыса Геніюш, беларуская паэтка, аўтарка зборнікаў паэзіі „Ад родных ніў” (Прага 1942), „Невадам з Нёмана” (1967), „На чабары настоена” (1982) і ўспамінаў „Споведзь” (1990) (нар. 9.08.1910 г. у Жлобаўцах каля Ваўкавыска).

Новы нумар / Novy numer

Папярэднія нумары

Усе правы абаронены; 2025 Czasopis