Za Niemca na pastarunku żandarmerii ŭ Krynkach na paczatku służyło dwaccacioch palicjantaŭ. Pad kaniec akupacji było ich tolko waśmioch, bo niekatorych pierakinuli na front. Kromie Niemcaŭ służyli tam toża polskija szucmany (jak Polnische Hilfsdieust). Byli jany i ŭ Sonderkomando – da specyjalnych paruczenniaŭ. Tolko ŭ Geastapa teror trymali adny hitleraŭcy.
Niemcy na szucmanaŭ prawasłaŭnych nie brali. Nie dawiarali im tak jak katolikam. Ale na pastarunku ŭ Krynkach byŭ adzin prawasłaŭny – Wsieławad Naliwajka. Jon, praŭda, żanaty z kataliczkaj, pajszoŭ pa polsku.
Naliwajka byŭ z 1913 roku, naradziŭso ŭ Borkach u Szudziałaŭskaj hminie. Baćkie mieli niwielkuju haspadarku. Tamu jak skonczyŭ piać klas szkoły pajszoŭ da Suprasła, dzie naniaŭ kwateru i staŭ na rabotu ŭ lesi. Ażaniŭso ŭ 1932 r. Pa troch letach zabrali jaho da wojska. Służyŭ pad Warszawaj. Wiarnuŭso ŭ 1936 r. Potym na świet pryjszło dwoje dziciej.
23 aŭgusta-sierpnia 1939 r. Naliwajku mabilizawali da wojska. Ad 1 sianciabra-wieraśnia wajawaŭ z Niemcami, kali tyja napali na Polsku. Pośle dwoch tydniaŭ byŭ paranieny kala Czyrwonaha Boru pad Łomżaj. Na druhi dzień papaŭso ŭ plen. Jaho Niemcy padleczyli i pasłali na prymusowuju rabotu na Prusy, u majontak kala Bartaszycaŭ.
Pad kaniec 1942 r. uciok da chaty i chawaŭso ŭ susiedziaŭ u Borkach. Ale chutko, bo ŭże ŭ janware-styczniu 1943 r. Niemcy jaho znajszli i prymusili, kab staŭ szucmanam. Inaczaj, skazali, wywiazuć z radzinaj ŭ Hiermaniju.
Naliwajka ŭ Krynkach służyŭ u nimieckim mundziry, mieŭ piacistrelny karabin Maŭzer z bagnetam. Najczaściej stajaŭ na warcie, ale toża byŭ pry arysztach i pieratrusach.
U lipcy 1944 r., kali na Krynki napirali krasnaarmiejcy, Naliwajka znoŭ apynuŭso na Prusach. Niemcy pierakinuli jaho z usimi żandarmami z pastarunku na zadniuju frantawuju zonu miż inszym dla kapannia akopaŭ. Tam byŭ dziewiać miesiacaŭ. 8 aprela-kwietnia 1945 r., kali chacieŭ uciaczy na ŭschod da chaty, pa darozie jaho zadzierżali sawieckija sałdaty. Da 10 stycznia 1946 r. prasiedziaŭ u ciurmie ŭ Instenburgu (heto cipieraszni Czernihaŭsk kala Kaliningrada). Stul pierawiaźli jaho da łahiera dla plennych nimieckaj armii ŭ Iławie. Tam prasiedziaŭ znoŭ dziewiać miesiacaŭ. 10 grudnia 1947 r. razam z takimi jak jon Palakami na służbie hitleraŭcaŭ byŭ pieradadzieny UB u Biełaj Padlaskaj, kudy papaŭ z pierasyłnaho łahiera ŭ Breście.
Dźwie nidzieli raniej prociŭ jaho była zawiedzieno śledztwo „pod zarzutem współpracy z okupantem niemieckim”. Kab u hetym razabracca, na UB u Sakołcy pazywali ludziej z Krynak, Suprasła i Borkaŭ. Jany pra Naliwajku niczoho asabliwo kiepskaha nie hawaryli.
Ludzi z Krynak raskazwali, szto chtości baczyŭ, jak Naliwajka razam z druhimi żandarmami hanili kahości, chto ŭciakaŭ z arysztu i taho zastreliŭ kamandant. Adna kabieta kazała szto da ludziej jon byŭ dobry i czasto chadziŭ wypiŭszy.
U pierasyłnym łahiery ŭ Breście siadzieŭ toża Kaźmier Carewicz z Krynak. Na dopytach raskazaŭ, jak wiasnoju 1944 r. u swaim domie na Hrodzieńskaj hulicy razczyniaŭ samahonku. Byli paadczyniany wokna. Raptam pajawilisa Naliwajka z druhim żandarmam, Niemcam. Ale niczoho jamu nie zrabili. Carewicz z udziacznaści, a moża i strachu pierad arysztam, tamu Niemcu zanios na druhi dzień litar samahonki i dwa kila słaniny.
Raszuczym u śledztwi byŭ dopyt Mieczysława Jurczeni, jaki pryznaŭso, szto za Niemca rabiŭ u Krynkach szofieram i razbiŭ nimieckaho samachoda. Za heto pasadzili jaho u łahier u Sakołcy. Stul udałosa jamu ŭciaczy da Krynak, ale na pastarunak zaŭdała pra heto żonka szucmana Petelskaho. Kamandzir pasłaŭ Naliwajku z druhim żandarmam, kab Jurczeniu arysztawali. Kali pa jaho pryjszli, staŭ ich prasić, kab jaho nie arysztoŭwać. Naliwajka zhadziŭso, ale druhi żandarm nie. Jurczeniu adstwaili jany na pastarunak i tam jaho Niemcy zbili.
Naliwajku sudzili ŭ Biełastoku. 26 marca 1949 r. na sprawu pazwanych było kala dwaccacioch świedkaŭ. Prociŭ abwinawaczanaho nichto niczoho kiepskaho nie skazaŭ. Adnak prakuratar nastojwaŭ „napiętnować winę w sposób surowy”. Adwakat, jaki baraniŭ Naliwajku „z urzędu”, dakazwaŭ, szto abwinawaczany nie mieŭ wychadu. Tamu damahaŭso „uniewinnienia z postawionych zarzutów”. Tak jak i Naliwajka.
Prusud-wyrok – 5,5 roku ciurmy. 6 listapada 1949 r. Naliwajka napisaŭ da prezydenta Bieruta prośbu a pamiławannie, kab „sumienną i gorliwą pracą móc popełnione zło naprawić i stać się dobrym i przykładnym obywatelem i pracować li tylko dla dobra naszej Demokratycznej Ludowej Polski”. Padobny list pasłała Bierutu żonka z Suprasła. Napisała, szto mużyk u 1934 r. prymaŭ aktyŭny ŭdzieł „w strajku robotniczo-leśnym” i szto padczas akupacji „z jego rodziny i krewnych stracono 22 osoby”.
Niczoho hetto nie dało. Naliwajka u ciurmie prasiedziaŭ da kanca. Wypuścili jaho 9 lipca 1953 r. Da chaty wiarnuŭso pośle dziewiaci let.
Na asnowi sprawy sygn. IPN Bi404/228
Jurak Chmialeŭski
Dalej budzia