■2 stycznia w wieku 89 lat zmarł w Warszawie doktor Jerzy Turonek – białoruski i polski historyk, autor m.in. znanego opracowania „Białoruś pod okupacją niemiecką”. Głównymi tematami jego naukowych badań były: białoruski ruch narodowy początku XX wieku, stosunki białorusko-polskie w XX wieku oraz historia Kościoła katolickiego. W 1952 r. ukończył on Szkołę Główną Planowania i Statystyki w Warszawie, w 1986 r. obronił doktorat „Białoruś pod okupacją niemiecką”. Jerzy Turonek (Jury Turonak) urodził się 26 kwietnia 1929 r. w Duksztach w powiecie święciańskim w województwie wileńskim, w rodzinie lekarza i białoruskiego działacza politycznego Bronisława Turonka. Czyt. Развітанне з Юрым Туронкам
■13 stycznia w Gdańsku podczas „Światełka do nieba”, wieńczącego 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, doszło do brutalnego ataku nożownika na prezydenta miasta Pawła Adamowicza, który w wyniku odniesionych ran nazajutrz zmarł. Miał 54 lata. To tragiczne zdarzenie wstrząsnęło całą Polską i szerokim echem odbiło się za granicą. Czyt. str. 3, 17
■19 stycznia w święto Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego, nazywane potocznie Jordanem, ok. dwustu osób wyznania prawosławnego i greckokatolickiego zgromadziło się na piaszczystej plaży nad Jeziorkiem Czerniakowskim w Warszawie, a następnie weszło do lodowatej wody. W ceremonii wzięli udział głównie mieszkający w Warszawie Białorusini, Ukraińcy i Rosjanie. Prowadziło ją ośmiu duchownych. Święto Jordanu obchodzono niegdyś w Warszawie bardzo uroczyście. W czasach zaborów procesje wiernych szły nad Wisłę. Zaprzestano ich po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. Od tamtej pory święcenie wody odbywało się podczas nabożeństw w cerkwiach.
■23 stycznia na Lotnisku Chopina w Warszawie otwarto wystawę zdjęć, prezentujących dziedzictwo kulturowe sześciu państw, Białorusi, Mołdawii, Ukrainy, Gruzji, Azerbejdżanu i Armenii, członków Partnerstwa Wschodniego. Zdjęcia przedstawiają materialne i duchowe dziedzictwo kulturowe, które wpisane jest na listę UNESCO. Ekspozycję przygotowano z inicjatywy polskiego MSZ z okazji dziesięciolecia Partnerstwa.
■Telewizja Biełsat na swojej stronie internetowej tak odniosła się do nie ustającego prześladowania jej dziennikarzy i współpracowników w Białorusi: „90 zatrzymań i 74 tys. dolarów kary w ciągu dwóch lat: Biełsat działa mimo aresztów i grzywien. Już od początku naszej działalności białoruskie władze odnosiły się do nas jak do wroga, a Alaksandr Łukaszenka nazwał Biełsat projektem „głupim, bezsensownym i nieprzyjaznym”. Nie ma właściwie miesiąca bez doniesień o kolejnych karach, nakładanych na tę niezależną białoruską telewizję, nadającą z Polski.