-
Przypadająca 19 czerwca setna rocznica urodzin wybitnego pisarza Wasila Bykaua w Białorusi pozostała niemalże niezauważona. Tylko jedna agencja informacyjna na końcu serwisu podała, że z tej okazji w muzeum zmarłego w 2003 r. pisarza zostanie otwarta z tej okazji okolicznościowa wystawa. Tego dnia media państwowe nieprzerwanie od dłuższego czasu informowały przede wszystkim o przygotowaniach do obchodów 3 lipca 80. rocznicy wyzwolenia Mińska spod hitlerowskiej okupacji, którą to datę w kalendarzu Łukaszenka w 1996 r. polecił ustanowić jako Dzień Niepodległości Białorusi.
- Od 17 czerwca mińskie elitarne liceum przy Białoruskim Uniwersytecie Państwowym nosi imię Feliksa Dzierżyńskiego. Ten bolszewik polskiego pochodzenia był wykonawcą polityki tzw. czerwonego terroru w Rosji Sowieckiej, założycielem budzącej postrach Czeki, czyli politycznej policji, słynącej z bezwzględności i okrucieństwa.
- 19 czerwca Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” 15 kolejnych osób uznało za więźniów politycznych. Wśród nich znalazł się obywatel Polski Tomasz Biaroza. Latem ubiegłego roku był on sądzony za zamkniętymi drzwiami za szpiegostwo. Przedstawiciele „Wiasny” ustalili, że trafił on do kolonii karnej, ale nie wiadomo gdzie i na jak długo. Za nowego więźnia politycznego uznana też została obywatelka Litwy i Białorusi Alona Romanovskiene. Przed zatrzymaniem była ona szefową działu promocji w białoruskim sanatorium Belarus w Druskiennikach na Litwie. Została skazana na sześć lat kolonii karnej również za szpiegostwo. W białoruskich aresztach i więzieniach przebywa obecnie 1411 więźniów politycznych.
-
20 czerwca sąd w Mińsku skazał zaocznie na 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze Franka Wiaczorkę – głównego doradcę liderki emigracyjnego gabinetu białoruskiego, Swiatłany Cichanoskiej. Sąd uznał go winnym zawiązania spisku w celu przejęcia władzy państwowej drogą niekonstytucyjną, organizacji masowych niepokojów na terenie Białorusi, publicznego wzywania do przejęcia władzy w kraju, terroryzmu i innych działań godzących w bezpieczeństwo kraju, stworzenia i kierowania formacją ekstremistyczną i strukturą wchodzącą w skład formacji terrorystycznej czy obrazę Łukaszenki.
- Po utracie dostępu do portów w krajach bałtyckich z powodu sankcji, a do portów ukraińskich z powodu wojny, Białorusi udało się jednak zastąpić utracone trasy rosyjskimi portami na Bałtyku. W 2023 r. całkowita wielkość przeładunku białoruskich ładunków przez rosyjską infrastrukturę morską osiągnęła 14,1 mln ton. W 2022 r. przed wybuchem wojny Białoruś wysyłała przez Ukrainę i kraje bałtyckie ponad 18 mln ton towarów. Zdaniem białoruskich i rosyjskich ekspertów w ciągu dwóch lat przez rosyjskie porty przepływać będzie ponad 20 mln ton eksportu z Białorusi.