-
4 maja w Mińsku w wieku 87 lat zmarł Stanisłaŭ Szuszkiewicz, pierwszy przywódca niezależnej Białorusi. 8 grudnia 1991 r. razem z ówczesnymi przywódcami Rosji Borysem Jelcynem i Ukrainy Leonidem Krawczukiem podpisał w imieniu Białorusi porozumienie białowieskie o rozwiązaniu ZSRR. Do wyboru w 1994 r. Aleksandra Łukaszenki na prezydenta pełnił rolę głowy państwa białoruskiego jako przewodniczący Rady Najwyższej Republiki Białorusi. Później był w opozycji do Łukaszenki, którego rządy zdecydowanie krytykował. Stanisłaŭ Szuszkiewicz urodził się 15 grudnia 1934 r. w Mińsku. Tu ukończył studia fizyczno-matematyczne na Białoruskim Uniwersytecie Państwowym, a w 1973 r. otrzymał tytuł profesorski. W politykę zaangażował się dopiero po wybuchu w elektrowni atomowej w Czarnobylu. Msza żałobna za zmarłego odbyła się 7 maja w katolickim kościele katedralnym pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny w Mińsku. Ceremonia nie miała charakteru uroczystości państwowej – Alaksander Łukaszenka nie złożył nawet zwyczajowych kondolencji rodzinie zmarłego. Podobnie postąpiła Białoruska Akademia Nauk, która „zapomniała” o swoim wybitnym członku. Księgę kondolencyjną wystawili w Wilnie białoruscy opozycjoniści. Stanisłau Szuszkiewicz został pochowany na stołecznym Cmentarzu Północnym, a nie na Wschodnim, gdzie leżą osoby zasłużone.
- 5 maja sąd w Mińsku skazał na trzy miesiące aresztu 37-letniego Iwana Karabelnikaua za napisanie na płocie „NIE DLA WOJNY”, poinformowało Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”. Według aktu oskarżenia, skazany 1 marca będąc w stanie nietrzeźwym chciał uszkodzić mienie w miejscu publicznym i na powierzchni betonowego płotu namalował czerwoną farbą wspomniany napis. Spowodowało to „znaczne obniżenie wartości estetycznej betonowego ogrodzenia” oraz szkodę materialną w wysokości 14 rubli 59 kopiejek (ok. 20 złotych) dla „Autokombinatu nr 2”.
- 9 maja w całej Białorusi obchodzono Dzień Zwycięstwa. Główne uroczystości z udziałem Aleksandra Łukaszenki odbyły się w Mińsku. Białoruski dyktator oprócz tradycyjnych propagandowych przemówień, odnosił się do toczącego się w Ukrainie konfliktu, a także pogroził Polsce, która miałaby chcieć zaatakować jego kraj. Łukaszenka mówił też o współpracy wojskowej z Rosją oraz o „biedzie” panującej na Zachodzie, w tym w Polsce.
- Polska przy wsparciu Zachodu, w tym USA, chce zaanektować zachodnią Białoruś i zachodnią Ukrainę – twierdzi białoruski dyktator Aleksander Łukaszenka. Obawy te spowodowały m.in. wzrost liczebności białoruskiej armii na zachodniej granicy kraju.10 maja szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi generał Wiktar Hulewicz przekazał informację, iż jego kraj zwiększył ilość wojsk przy granicy z Polską, Ukrainą i Litwą. – Zwiększono obecność jednostek wojskowych wraz z siłami obrony przeciwlotniczej i rakietowej w celu przygotowania wojsk do „nieoczekiwanego” natarcia na wypadek wojny – uzasadniał podjęte kroki Aleksander Łukaszenka, winiąc USA ich sojuszników za obecne napięcia na granicach.
- Wojna kolejowa w Białorusi wciąż trwa. Ofiarą ataków partyzantów pada drobna infrastruktura przy torach, w tym np. systemy sterowania. Władze zatrzymały co najmniej 48 osób.
- Zmarły w Białorusi polski dezerter, szeregowy Emil Czeczko, został pochowany na polskim cmentarzu wojskowym we wsi Dołchinów, wśród bohaterów wojny polsko-bolszewickiej. Pogrzeb urządziły białoruskie władze. Trumnę zmarłego okryto biało-czerwoną flagą, wieniec ozdobiono wstęgą z napisem głoszącym, że jest on „wyrazem wdzięczności od narodu polskiego dla patrioty”. Przypomnijmy, iż Czeczko został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Mińsku, zdaniem władz sam odebrał sobie życie. Wcześniej białoruski reżim wykorzystywał polskiego dezertera do propagandowych akcji oczerniających polskie służby działające na polsko-białoruskiej granicy.
- 14 maja został oficjalnie odwołany ze stanowiska Uładzimir Czuszaŭ, ambasador Białorusi w Polsce. Jesienią 2020 r. z inicjatywy strony białoruskiej ambasadorzy Polski i Białorusi zostali odwołani „na konsultacje” do swoich krajów i nie przebywali w państwach akredytacji. Miało to związek z kryzysem migracyjnym i napiętymi polsko-białoruskimi stosunkami. Czuszau był ambasadorem w Polsce od marca 2019 r.
- Władze obwodu grodzieńskiego zdecydowały, że do Polski i Litwy przez okres tzw. bezwizu, który trwał do 16 maja, można było bez ograniczeń wywozić produkty żywnościowe. Wcześniej podobną decyzję podjęły władze obwodu witebskiego. Jednak w przeciwieństwie do Witebska, w Grodnie postanowiono umożliwić ludziom wywóz żywności nie tylko w święta i weekendy, ale przez cały okres działania trybu bezwizowego. Przepis dotyczył jednak wyłącznie osób fizycznych, które zabierają produkty żywnościowe tzw. na własny użytek.
- 16 maja funkcjonariusze Głównego Wydziału ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji (HUBAZiK) MSW – formacji kierującej w Białorusi represjami politycznymi – zatrzymali wydawcę białoruskojęzycznych książek Andreja Januszkiewicza oraz pracownicę księgarni Nastę Karnacką. Zarekwirowano też ponad 200 książek. Zdaniem władz, „wewnętrzni wrogowie Białorusi, którzy w 2020 r. wysłali ludzi na ulice, usiłowali otworzyć księgarnię z literaturą nazistowską i ekstremistyczną”.
- Po otwarciu w kwietniu przez Mińsk bezwizowego ruchu pomiędzy Białorusią a Litwą i Łotwą, część tamtejszych polityków nieprzychylnie odniosła się do tego faktu. Ich zdaniem, w „przyjaznym” ruchu Łukaszenki tkwi podstęp, który ma umożliwić sprawniejsze działanie służbom wywiadowczym oraz lepszy przepływ waluty wraz odwiedzającymi Białoruś obywatelami państw bałtyckich. Sztab Światłany Cichanoŭskiej zaapelował wprost do Litwinów o niekorzystanie z „bezwizu”, który zdaniem jego członków będzie wspierać finansowo białoruski reżim.
- 17 maja został zatrzymany Maksim Pazniakoŭ, lider Białoruskiego Niezależnego Związku Zawodowego.
- Aleksander Łukaszenka podpisał projekt ustawy o zmianie kodeksu karnego. Według obowiązujących obecne nowych zasad, nawet za próbę popełnienia aktów terroryzmu może grozić kara śmierci przez rozstrzelanie. W nowej wersji kodeksu karnego rozszerzono zakres stosowania kary śmierci – teraz jest to możliwe w przypadku aktów terroryzmu, czy to międzynarodowego, czy wewnętrznego, na przykład za „zabójstwo osoby zajmującej stanowisko państwowe lub publiczne popełnione w związku z jej działalnością państwową lub publiczną w celu wywarcia wpływu na decyzje władz”.
- Spadł eksport drewna z Białorusi – wynika z wypowiedzi wiceministra gospodarki leśnej Białorusi Uładzimira Krecza dla Telewizji Biełsat. Sytuacja ta jest skutkiem zachodnich sankcji, które dotknęły Białoruś jako sojusznika Rosji w napaści na Ukrainę. Ze względu na spadek popytu na białoruskie drewn, ograniczono jego pozyskiwanie, zmalały więc znacząco dochody tego sektora gospodarki, choć zdaniem wiceministra Krecza sytuacja powoli się stabilizuje.
- W Białorusi zakazane ma być rozpowszechnianie słynnej powieści Georga Orwella „Rok 1984”. Książka wydana w 1949 r. opowiada o totalitarnej rzeczywistości fikcyjnego państwa, która w zimnowojennej rzeczywistości nabierała szczególnego charakteru. Powieść była zabroniona w ZSRR aż do 1987 r., gdyż za bardzo przypominała tamtejszą totalitarną rzeczywistość. W 1992 r. została przetłumaczona na język białoruski.