Stojąca na czele Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego Białorusi Swiatłana Cichanouska, przebywająca na emigracji w Wilnie, 8 stycznia przyjechała do Warszawy, by spotkać się z przedstawicielami nowych polskich władz oraz prezydentem Andrzejem Dudą. Liderka białoruskiej opozycji rozmawiała m.in z szefem MSZ Radosławem Sikorskim, ministrem ds. UE Adamem Szłapką, marszałkami Sejmu Szymonem Hołownią i Senatu Małgorzatą Kidawą-Błońską. Apelowała o większe zaangażowanie nowego polskiego rządu w sprawy Białorusi. Tematem rozmów było m.in dalsze finansowanie telewizji Biełsat po zmianach przeprowadzanych w mediach publicznych. Wskutek postawienia w stan likwidacji TVP (nadawcy stacji) dalsze losy kanału są niepewne. Jego kierownictwo obawia się braku finansowania, które pochodzi przede wszystkim z MSZ oraz od donatorów zagranicznych.
Swiatłana Cichanouska podczas rozmów w Warszawie zabiegała także o „większą skuteczność sankcji wobec Łukaszenki”. Kulminacją jej wizyty było spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Odbyło się ono w Belwederze, a uczestniczyli w nim także przedstawiciele diaspory białoruskiej. O tym spotkaniu zrobiło się szczególnie głośno, ale nie ze względu na jego charakter. Pod nieobecność w tym czasie Andrzeja Dudy w Pałacu Prezydenckim funkcjonariusze policji zatrzymali przebywających tam polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Tą sprawą w styczniu żyła cała Polska.