Według Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań z 2011 r. w Polsce żyło 36,4 tys. obywateli narodowości białoruskiej, zadeklarowanej jako pierwsza, oraz około 10,4 tys., którzy podali narodowość białoruską jako drugą. Daje to łącznie blisko 46,8 tys. osób. Jest to więc duża grupa społeczna, która powinna posiadać własną reprezentację.
Może warto zatem powołać „Parlament Białorusinów Polski”? Byłoby to przedstawicielstwo białoruskiej mniejszości narodowej w Polsce. Taki parlament mógłby poprzez swoich reprezentantów zajmować się sprawami istotnymi z punktu widzenia mniejszości. Byłby najwyższym organem „politycznym”, który reprezentował by polskich Białorusinów w sprawach krajowych i zagranicznych, w kwestiach języka, kultury oraz pozycji Białorusinów jako mniejszości w Polsce. Mógłby też przedstawiać władzom regionalnym czy krajowym propozycje, oświadczenia czy inicjatywy związane z przedmiotem swojej działalności.
Zagadnienia te mogłyby być wypracowywane w następujących komisjach czy też biurach:
1. Komisja (Biuro) Języka – w jej kompetencji znalazłyby się wszystkie sprawy związane z językiem (językami) polskich Białorusinów. Zakres pracy obejmowałby działania związane z utrzymaniem i rozwijaniem języka (języków), udzielanie wyjaśnień, instrukcji czy też zaleceń w kwestiach dotyczących prawidłowego używania języka, nazw i terminologii, a także wszelkiego rodzaju badania językowe.
2. Komisja (Biuro) Edukacji – zajmowałaby się sprawami mniejszościowego szkolnictwa na poziomie zarówno podstawowym, jak i średnim oraz wyższym. Jej działalność obejmowałaby planowanie, przygotowanie, dystrybucję i wdrażanie materiałów do kształcenia. Utrzymywałaby stałe kontakty ze szkołami i gminami, a także administracją oświatową na szczeblu lokalnym i krajowym.
3. Komisja (Biuro) Kultury – w jej gestii pozostawałyby wszystkie sprawy związane z utrzymaniem tradycji kulturalnych i narodowych polskich Białorusinów. Jej działalność polegałaby na koordynacji współpracy ośrodków kultury, muzeów, organizacji i stowarzyszeń w zakresie organizacji imprez kulturalnych, wydawania i promocji publikacji książkowych, wystaw i innych działań kulturalnych w regionie, w kraju oraz za granicą. Komisja ta zajmowałaby się również problemami mediów – prasy, radia, telewizji i innych (w tym internetu), adresowanych do mniejszości białoruskiej.
4. Komisja (Biuro) Prawno-Organizacyjna – odpowiadałaby za wszystkie sprawy związane z koordynacją prac parlamentu oraz współpracę z innymi mniejszościami w Polsce i za granicą. Pilnowałaby respektowania przez rząd praw mniejszości. Zajmowałaby sie też sprawami finansowymi, występując dla mniejszości o wszelkiego rodzaju dotacje i pieniądze budżetowe i pozabudżetowe. Brałaby również aktywny udział we wszelkiego rodzaju wyborach (samorządowych, parlamentarnych czy europejskich), typując swoich kandydatów.
Nie wiem, czy taki pomysł dałoby się urzeczywistnić w zgodzie z polskim prawodawstwem. Lapończycy, na których tu się wzorowałem, podobną reprezentację mają. Pisałem o tym wcześniej w Czasopisie. Chciałbym zatem, parafrazując zawołanie Franciszka Bahuszewicza, powiedzieć: „Idźmy na swoje wybory, abyśmy nie umarli!”.
Dariusz Żukowski