Alosza S. z Komataŭcaŭ u 1953 r. jak świedak u sprawie Stefana W. raskazwaŭ, szto ŭ 1932 r. zapisaŭso da Kamunistycznaj Partii Zachodniaj Biełarusi i byŭ u joj da kanca, da jaje rospusku ŭ 1938 r. Jaho zrabili skarbnikam, a potym sakratarom jaczejki. Pierszy raz papaŭ u ruki polskich palicjantaŭ – z pastarunku ŭ Cieciaroŭcy – u 1931 r. Utedy jaszcze nie należaŭ da partii. Ale za toje tolko, szto byŭ sympatykam kamuny, miesiac prasiedziaŭ u ciurmie ŭ Grodnie. Druhi raz arysztawali chłopca (nie mieŭ jaszcze 20 let) na paczatku 1934 r. Na pastarunku ŭ Cieciaroŭcy patrymali jaho tolko sutki. Choć bili gumami, nie pryznaŭso, szto należyć da KPZP. Rok paźniej znoŭ jaho arysztawali i zawieźli na pastarunak u Bierastawicy. Tam czakali ŭże śledczyja z Grodna. Było ich troch. Aloszy zwiazali ruki i nohi, pakacili na padłohu, bili i ŭ nos lili wadu. Ale wytrymaŭ i nie pryznaŭso da taho, da czaho zmuszali. Pośle sutkaŭ Aloszu wypuścili. Adnym z troch śledczych z Grodna, jakija jaho muczyli, byŭ Stefan W.
Druhim świedkam byŭ Andrej C. z Zubroŭ, jaki pa wajnie wyjechaŭ da Łomży. U KPZB dziejniczaŭ dziesiać let, ad 1928-ho da 1938-ho roku. Hałoŭnym czynam zajmaŭso raskidwanniem afiszak. Byŭ jon toża szefam krużka Tawarystwa Biełaruskaj Szkoły ŭ gramadzi Zubry. Da 1935 roku palicjanty z Bierastawicy arysztoŭwali Andreja cztery razy, ale tolko „prewencyjnie”.
U 1936 roku u wioskach kala Haradka prociŭ kamunistaŭ była prawiedziena bolszaja akcja. Arysztawali tedy kala dziesiacioch aktywistaŭ. U ruki sanacyjnaj palicji trapiŭ toża Andrej. Usich ich spiarsza zawiaźli na pawiatowuju kamendu ŭ Waŭkawysku, a potym u Grodno. Tam i tam ich bili gumowymi pałkami pa piatach i dzie papało, u nos lili im wadu z nafataj, straszyli szto pawiesiać. U Waŭkawysku chłopcaŭ trymali try dni, a ŭ Grodnie try nidzieli. Takija tartury rabili im nie adzin raz. Andrej mleŭ. Biŭ jaho miż inszym Stefan W., a ŭ tym czasie druhija palicjanty hrali na hrebieniach i żartawali sabie, szto heto „kocia muzyka”.
Potym usich sudzili ŭ sudzie ŭ Grodnie, a hałoŭnym świedkam prakuratara byŭ Stefan W. Pakarali ich pieraważno ciurmoj na try da piaci let. Andrej dastaŭ mienszy wyrak – tolko adzin rok. Pa apelacji karu pamianiali na try let u zawiaszenni, a na piać pazbawili hramadzianskich prawoŭ.
Kali ŭ sieńciabre 1939 r. Niemcy napali na Polsku, Stefan W. uciok na Litwu. U 1941 r. pierajecha ŭ pad Wysokie Mazowieckie i da kanca wajny zajmaŭso drobnym handlam. U 1945 r. sawiety jaho internawali i wywieźli ŭ Sawiecki Sajuz. Ale pa roku czasu ŭdałosa jamu stul wiarnucca. Paczaŭ z żonkaj i dwoma synami żyć u Biełastoku. Zapisaŭso da partii Stronnictwo Ludowe. Śpiarsza rabiŭ na pasadzie wicedyrektara TPD (Towarzystwa Przyjaciół Dzieci). Ale za toje, szto nie pryznŭso ŭ persanalnych aktach, szto pierad wajnoju rabiŭ u sanacyjnaj palicji, jaho zwolnili z raboty i wykinuli z partii. Potym rabiŭ zwyczajnym rabotnikam, a na kaniec (u lutym 1954 r., kali jaho arysztawali) byŭ magazynieram u krawieckaj arcieli.
Stefan W. da suda siadzieŭ u aryszci tolko dwa miesiacy. Razam z im WUBP (Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego) pasadziŭ agentaŭ – adnaho, potym druhoho. Jany wyciahnuli ad jaho ważnyja dla uboŭcaŭ infarmacji pra adnaho wiadomaha biełastockaha adwakata, jaki pierad wajnoju żyŭ u Grodnie i arhanizawaŭ żydoŭskije pahromy. Za Niemca toj adwakat padobno byŭ burmistram Grodna.
28 kwietnia 1954 r. Wajawodzki Sud u Biełastoku pryhawaryŭ Stefana W. na try let pazbaŭlennia swabody. Pośle Najwyszejszy Sud u Warszawie, da jakoha adklikalisa tak abwinawaczanyjak i prakuratar, hety wyrak pabolszyŭ da piaci let.
Jurak Chmialeŭski
Napisana na asnowi: „Akta kontrolno-śledcze dot. Stefana W.”, sygn. akt. IPN Bi 015/7