- 29 października Białorusini w różnych miejscach na świecie, m.in. w Białymstoku i Kijowie, upamiętnili przedstawicieli inteligencji rozstrzelanych 29 października 1937 r. – w czasie Wielkiego Terroru – przez NKWD. Ze względu na represje w Białorusi główne uroczystości nie odbyły się w tym roku w Mińsku, gdzie tradycyjnie Noc Rozstrzelanych Poetów obchodzono w uroczysku Kuropaty, miejscu kaźni poetów i wielu tysięcy innych Białorusinów.
- Białoruś i Rosja zgodnie oskarżyły Zachód o spowodowanie kryzysu migracyjnego poprzez wywołanie konfliktów na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Jednocześnie ani Mińsk, ani Moskwa nie poczuwają się do odpowiedzialności za zaistniałą sytuację na granicy Białorusi z państwami UE. Zupełnie inaczej oceniają kryzys państwa UE, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, które ustami swoich przywódców nazwały go wojną hybrydową, rozpętaną przez reżim Łukaszenki przy wsparciu Rosji, którego celem jest osłabienie wspólnoty państw zachodnich.
- We Frankfurcie nad Odrą Niemcy utworzyły nowy ośrodek rejestrujący dla uchodźców. Dziennie może on przyjąć nawet 400 migrantów, docierających przez Polskę z granicy białoruskiej. Urzędnicy pobierają od nich odciski palców, ustalają pochodzenie i drogę ucieczki z kraju początkowego. Niemiecka policja federalna wyliczyła, że od początku 2021 r. zarejestrowała na terenie Niemiec 8833 „nielegalnych migrantów, którzy przyjechali z Białorusi przez Polskę do Niemiec”.
- 11 listopada tureckie linie lotnicze Turkish Airlines ogłosiły wprowadzenie zakazu sprzedaży biletów obywatelom państw, z których pochodzą migranci, m.in. Iraku i Syrii, na loty do Białorusi. Zdecydowały również o ograniczeniu współpracy z białoruskimi liniami Belavia. Podobne działania dotyczą linii Emirates. 13 listopada z powodu wydarzeń na polsko-białoruskiej granicy połączenia z Białorusią zawiesiła syryjska prywatna linia lotnicza Cham Wings Airlines, którą podróżowało bardzo wielu nielegalnych migrantów.
- 11 listopada część Rady Bezpieczeństwa ONZ, po specjalnym spotkaniu w Nowym Jorku, zwołanym w związku z kryzysem na granicy białorusko-polskiej, wydała oświadczenie, w którym potępiła „rozmyślne instrumentalizowanie istot ludzkich, których życie i dobrostan wystawiane są na niebezpieczeństwo dla politycznych celów Białorusi. To taktyka – czytamy dalej – której nie można akceptować i wymaga ona silnej międzynarodowej reakcji, a także współpracy, by pociągnąć białoruskie władze do odpowiedzialności”.
- Ukraina postanowiła znacząco wzmocnić ochronę granicy z Białorusią. Do jej pilnowania skierowano dodatkowe siły – 3 tys. żołnierzy służby pogranicznej, 3,5 tys. żołnierzy gwardii narodowej i 2 tys. policjantów. Z powietrza ich działania wspierać będzie 15 helikopterów. Władze w Kijowie obawiają się ewentualnego przekierowania migrantów z Białorusi na jej terytorium.
- 18 listopada podczas kolegium MSZ w Moskwie Władimir Putin po raz pierwszy oficjalnie zaapelował do Aleksandra Łukaszenki, by ten rozpoczął negocjacje z opozycją. Rosyjski prezydent zasugerował, że chce być pośrednikiem, który doprowadzi do przywrócenia normalnych stosunków Białorusi z Unią Europejską. Przebywający na emigracji białoruscy opozycjoniści uznali wystąpienie Putina za godne odnotowania, jednak podjęcie jakichkolwiek rozmów z reżimem Łukaszenki uzależnili od zwolnienia więźniów politycznych w Białorusi.
- 22 listopada w Wiedniu odbyła się międzynarodowa konferencja poświęcona Białorusi. Jej organizatorem był nowy austriacki kanclerz Alexander Schallenberg. Poza Swiatłaną Cichanoŭską w spotkaniu wzięli udział szef MSZ i kanclerz Austrii, komisarz UE ds. rozszerzenia i polityki sąsiedztwa Oliver Varhelyi, a także ministrowie spraw zagranicznych Estonii, Łotwy, Słowacji, Słowenii, Finlandii i Niemiec. Na konferencję zaproszeni byli też przedstawiciele Rosji i obecnych władz Białorusi, jednak nikt stamtąd nie przybył, a samo wydarzenie skrytykowali szefowie MSZ tych państw. Tego samego dnia kanclerz Niemiec Angela Merkel odbyła telefoniczną rozmowę z liderką białoruskiej opozycji Światłaną Cichanoŭską.
- 24 listopada na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu przemawiała liderka białoruskiej opozycji Światłana Cichanoŭ W swoim wystąpieniu wezwała Unię Europejską do działania „tu i teraz, bo Białorusini nie mają kolejnego roku”. Podziękowała wspólnocie za okazane wsparcie i pomoc. Dodatkowe słowa wdzięczności skierowała do Polski i Litwy, które jej zdaniem za swoją postawę stały się dziś celem Łukaszenki. Cichanoŭskaja szczególną uwagę zwróciła na prześladowania polityczne w jej ojczyźnie oraz niszczenie przez reżim resztek aktywności obywatelskiej. Za swoje przemówienie białoruska opozycjonistka otrzymała długą owację na stojąco.