Stanisłava Żynela sudzili za toje, szto byŭszy nimieckim soltysam „vymagał bezwzględnego podporządkowania się zarządzeniom władz niemieckich, uciekając się nawet do przemocy w wypadku, gdy ktoś uchylał się od stawianych przez niego żądań, a nawet biciem terroryzovał ludność swego sołectwa”.
Prakuratar dakazvaŭ, szto ad 1942-ho da 1944 r. kałom zbiŭ jon Jana Savickaho za toje, szto jaho daczka Żenia, vyznaczanaja na prymusovyja raboty ŭ Prusy nie pajechała tudy. A Vaśku Biełabokaho za toje, szto toj upamianuŭso a svaju kabyłu, jakaja ŭlezła na paszu sołtysa.
Żynel mieŭso toża pryczynicca da pakarannia amstkamisaram Żenika Mirona i Uładka Maleszu, jakim naklali sztraf – pierszamu 150, a druhomu 160 nimieckich marak, bo na czas nie zdali kantynhentaŭ małaka.
U akcie abvinavaczannia były sołtys nazvany byŭ jak „zwolennik faszyzmu hitlerowskiego”. Prakuratar napisaŭ, szto ŭ maju 1943 r. jon paviadomiŭ pastarunak żandarmerii ŭ Krynkach pra kryjoŭku partyzantaŭ u lesi kala Kazłovaho Łuha, dzie trymali jany rużjo i jeżu. Adziety ŭ nimiecki mundzir razam z Niemcami nibyta ŭdzielniczaŭ u likvidacji hetaho składu. Heto mieli baczyć Szurka Kastecki, Ziutak Lisoŭski, Miszka Hryb, Kościa Hryb i Walerka Kazłoŭski. Żynel, kab nie zaŭdali jaho partyzantam, mieŭso paviadomić Niemcaŭ, szto jany trymajuć śviaź z partyzantami. Ich arysztavali i pravia dźvie nidzieli prasiedziali ŭ ciurmie ŭ Krynkach. Vypuścili na svabodu tolki „po usilnych zabiegach rodzin”.
Stanisłaŭ Żynel da viny nie pryznaŭso. Tłumaczyŭso, szto żandarmeria siłom uziała jaho z saboju da lesu, choć pierakonvaŭ, szto partyzantaŭ tam nima. Ale Niemcy schacieli nibyto „udowodnić, że jego relacje o nieprzebywaniu oddziałów partyzanckich w jego okolicy nie odpowiadają prawdzie”.
Na sudzie śviedczyła miż inszym Żenia Savickaja z Novaho Tryścianoho. Jana havaryła, szto Stanisłaŭ Żynel pisaŭ da żandarmerii, kab Niemcy vyvieźli ŭsiu jaje siemju. Kali baćka pazvali ŭ Krynki na pastarunak, mieli jamu tam pakazać toje podanie i skazać, szto „o wywiezienie nas stara się sołtys Żynel”. Tedy, jak havaryła ŭ sudzie daczka, zapatrabavaŭ z im kanfrantacji. Ale da hetaho nie dajszło. Niemcy na Prusy vyvieźli tolko Żeniu, reszta siamji zastałasia ŭ vioscy.
Druhi śviedak, Vania Savicki – toża z Novaho Tryścianoho – havaryŭ u sudzie, szto abvinavaczany i na jaho pisaŭ podanie na pastarunak u Krynkach. U im zaŭdavaŭ, szto „udzielam pomocy partyzantom i ludzi buntuję przeciwko Niemcom, by nie zdawali kontyngentów”. Śviedak havaryŭ, szto kab daviedacca, ci heto praŭda, padaŭso da Krynak na pastarunak. Tam mieli jamu heto paćvierdzić. Havaryŭ, szto jon toża zapatrabavaŭ kanfrantacji z Żynelam, ale da jaje nie dajszło.
Nimieckaho sołtysa Novaho Tryścianoho sud uniavinniŭ. Tamu najpiersz, szto nie daŭ viery śviedkam.
Żenia Savickaja pierakazvała nie svaje infarmacji, ale baćkoŭ. Sama ŭ toj czas była na rabotach u Prusach.
Vania Savicki pra toje, szto havaryŭ u sudzie, pryznaŭso, szto toża daviedaŭso pra heto „od sołtysów innych wsi, których obecnie nie ma”.
Stanisłaŭ Żynel vyjszaŭ na svabodu 25 października 1949 r. Za kratami prasiedziaŭ pravia siem miesiacaŭ.
Na asnovi spravy IPN Bi 408/118
Dalej budzia
Jurak Chmialeŭski