Kali ŭ żnivo 1944 r. krasnaarmiejcy asvabadzili tutejszyja ziemli ad hitleraŭcaŭ, kala Szudziałava ażyvilisa katoliki, jakija jaszcze za Niemca zapisalisa da Armii Krajovaj. Takuju jaczejku ŭ Kazłovym Łuzie sarhanizavaŭ vosieniu 1942 r. Adolf Filipowicz z susiedniaho Biełaha Łuha. U AK ŭstupiŭ miż inszym Adolf Ogilba z Szudziałava, jakomu było tedy 20 let. Zverbavaŭ jaho syn asadnikaŭ z Kalonii Słojka Branisłaŭ Kostro „Gołąb”, kamandzir plutonu. Ogilba skłaŭ prysiahu i atrymaŭ kliczku „Jan”, jakuju pośle roku pamianiaŭ na „Malina”.
Hetyja AK-oŭcy z pad Szudziałava da kanca vajny z Niemcami ni razu nie vajavali. Ich dziejnaść zvodziłasa da czytannia gazetkaŭ, jakija vydavała Armia Krajova.
U kance leta 1944 r., kali paczała tut arhanizavacca „narodnaja ŭłaść”, szudziałaŭskija AK-oŭcy pastanavili vajavać z novym paradkam, bo heto „nie ta Polska, jaka być powinna”. Ich vorahami stali milicjanty, uboŭcy, sakratary i czleny PPR. Usich takich biazlitasna zabivali. Akazvajecca, szto na zahad kamandziraŭ raniej czasto sami ŭvachodzili ŭ struktury aparatu kamunistycznaj ŭłady, kab mieć dakładnuju infarmacju i zniszczać jaho ad siaredziny.
Z takoj zadaczaj „Gołąb” pasłaŭ paru svaich ludziej, miż inszym Ogilbu, kab ustupili ŭ milicju na pastarunak, jaki paŭstavaŭ u Szudziałavie. Szpieg „Malina” zdabyŭ davier naczalstva, jakoje chutko zrabiła jaho śpiarsza namieśnikam, a potym kamandantam.
U pałavinie marca 1945 r. Ogilbu pieranieśli da kamendy paviatovaj ŭ Sakołcy da aperacyjnaho plutonu.
Uziaŭ tedy adzin dzień urlopu i z karabinam pryjechaŭ da baćkoŭ u Szudziałavie. Pabaczyŭso z Henrykam Kostro ps. „Żbik” i paprasiŭ, kab da jaho pryjszoŭ brat Branislaŭ „Gołąb”. Sa svaim kamandziram z padpolla chacieŭ uzhodnić, szto maje dalej rabić.
17 marca ŭ vieczary da Agilby pryjszoŭ „Gołąb”, jaki z saboju uziaŭ jaszcze troch tavaryszaŭ. Kamandzir zahadaŭ, kab „Malina” dezertaravaŭ z milicji i pajszoŭ z im da svajho domu ŭ Dziaviczym Łuzie. Tam chavaŭso jon da leta.
Choć paŭ roku raniej hałoŭny kamandujuczy AK gienierał Leopold Okulicki raspuściŭ armiju, u lasach naŭkruha Szudziałava, Krynak, Haradka i Sakołki adrazu paczali arhanizavacca ŭzbrojeny addzieły, sfarmavanyja z byŭszych AK-oŭcaŭ. Adzin z ich uznaczaliŭ „Bohun” – zahranicznik z-za linii Curzona. Jaho addzieł raźmiaściŭso ŭ navakolnych lasach i naliczvaŭ kala 150 czałaviek. U lipcy 1945 r. Branisłaŭ Kostro pasłaŭ tudy i Agilbu.
Kab likvidavać „bandę „Bohuna”, prociŭ jaje byŭ nakiravany addzieł polskich i savieckich sałdataŭ. Kamandavaŭ imi Jaŭhien Nalivajko z sakolskaha UB. U pierastrełcy zhinuło czatyroch ludziej „Bohuna” i adzin krasnaarmiejec.
Razahnany addzieł pośle paru hadzin paźbiraŭso ŭ lesi kala Barsukoviny. Na druhi dzień Ogilba skłaŭ rapart z prośbaj jaho adpuścić. Kamandzir zhadziŭso i dali jamu jaszcze fałszyvyja dakumenty na familju Adolf Kukulski, narodżany ŭ 1910, a nie 1922 r.
Ogilba viarnuŭso da Szudziałava i pośle troch miesiacaŭ, u akciabre 1945 r., z padroblenymi dakumantami ŭciok na Ziemie Odzyskane.
Pad Gdańskam, dzie zatryamaŭso, u auguście 1946 r. naviedaŭ jaho kamandzir Kostro. Razam tam żyli cztery miesiacy. U listapadzie pierajechali ŭ paniamiecki majontak pad Szczecinam. Ściahnuŭ ich tudy siabar z AK Antoni Kiszkiel ps. „Druciak”.
Kostro pa peŭnym czasie nielehalno pierabraŭso da amerykanskaj akupacyjnaj zony, a adtul vyjechaŭ da USA.
Ogilba staŭ na rabotu ŭ hminnym praŭlenni pamocznikam sakratara jak buchaltar. Zapisaŭso navat da prafsajuzaŭ (Związku Zawodowego Pracowników i Robotników Rolnych).
Praz niceły rok, 24 akciabra 1947 r. jaho i Kiszkiela arysztavali i pieraviaźli ŭ śledczuju ciurmu ŭ Biełastok. Vajskovy Rajonny Prakuratar zavioŭ spravu. Ogilbu abvinavacili ŭ tym, szto „w lipcu 1945 r. w lesie w pobliżu wsi Świdziałówka dopuścił się gwałtownego zamachu na jednostkę sił zbrojnych polskich i sowieckich, w wyniku czego został zabity sierżant Armii Czerwonej i rannych dwóch żołnierzy i że od lipca 1945 r. do jesieni 1947 r. używał fałszywego dokumentu tożsamości na nazwisko Kukulski Adolf”.
Sudzili jaho jaszcze za prynależnaść da „nielegalnej organizacji AK” i ŭdzieł u zabojstvie PPR-oŭcaŭ – Jauhiena Hrybka z Talkoŭszczyny i Vałodzika Lisoŭskaha z Raŭka. Chtości zastreliŭ ich unacze z 10 na 11 marca 1945 r. na talkoŭskim vyhanie. Udava pa Hrybku Zina zaśviedczyła, szto adnym z zabojcaŭ byŭ Ogilba, tedy kamandant pastarunku ŭ Szudziałavie. Jon na druhi dzień byŭ pry abdukcji i pjany mieł stralać na vivat u pavietra z krykam „jacy demokraci, taka śmierć!”.
Udava niczoho pra Ogilbu nie skazała prysutnamu pry abdukcji prakurataru z Sakołki. Tamu sud nie daŭ hetamu viery. Abvinavaczanaho uniavinnili toża – na padstawie amnestii – ŭ prynależnaści da AK. Za ŭsio druhoje zasudzili jaho 26 lutaho 1948 r. na 5 let ciurmy
Na asnovi spravy sihn.IPN Bi 07/868
Jurak Chmialeŭski
Dalej budzia