- Od początku roku rosyjskie kompanie naftowe wstrzymały dostawy ropy do białoruskich rafinerii. Jednocześnie tranzyt surowca do Polski rurociągiem „Przyjaźń” odbywał się bez zakłóceń. Do końca ubiegłego roku Białoruś nie uzgodniła z Rosją nowych warunków dostaw ropy naftowej i gazu, a przede wszystkim ich cen. Mińsk domagał się rekompensaty za podwyżki cen ropy naftowej wywołane zmianami podatkowymi w Rosji, prezydent Putin natomiast obniżkę cen surowców energetycznych uzależnił od postępów w integracji Białorusi z Rosją, które zakończyły się fiaskiem.
- Jak poinformował Białoruski Bank Narodowy, 1 stycznia międzynarodowe aktywa rezerwowe państwa wynosiły 9 393,5 miliarda dolarów. Rezerwy walutowe Białorusi wzrosły od początku ubiegłego roku o 2,2 miliarda dolarów, czyli o 31,2 proc. W 2019 r. Białoruś wydała 4,2 miliarda dolarów na spłatę należności w obcych walutach.
- 5 stycznia Białoruś zamknęła granicę dla wwozu drobiu z Polski z obszaru województwa lubelskiego. Wykryto tam nowe ogniska ptasiej grypy. Ograniczenia dotyczącą także zwierząt dzikich, cyrkowych i pochodzących z ogrodów zoologicznych, puchu i pierza, trofeów myśliwskich oraz przetworów – proszku jajecznego, melanżu jajecznego czy albuminy. Wprowadzono też dodatkowe kontrole weterynaryjne na granicy z Polską.
- Od 8 do 10 stycznia co najmniej 37 osób, aktywistów, którzy brali udział w demonstracjach przeciwko pogłębieniu integracji z Rosją, stanęło przed białoruskimi sądami. Większość z nich została ukarana grzywnami.
- Ponad 20 tys. dolarów zebrała w ciągu tygodnia (od 11 do 18 stycznia) kampania obywatelska BY help na pomoc dla skazanych za udział w protestach przeciwników integracji Białorusi z Rosją. Są oni karani wysokimi grzywnami i aresztem. Wsparcie otrzymał już m.in. bloger Dzmitryj Kazłou, znany jako Szary Kot (skazany na ponad 100 dni aresztu) oraz trzech innych, aresztowanych opozycjonistów. Akcja BY help powstała w 2017 r. , gdy pomocy materialnej potrzebowali uczestnicy protestów tzw. „darmozjadów”.
- 10 stycznia prezydent Aleksander Łukaszenka podpisał dekret, który wprowadza podatek ekologiczny od tranzytu ropy naftowej poprzez terytorium Białorusi. „W celu tworzenia źródeł funduszu na likwidację możliwych konsekwencji ekologicznych w razie awarii magistralnego rurociągu naftowego na terytorium Białorusiwprowadzono stawę podatku dochodowego w wysokości 50 proc. dla organizacji zajmujących się transportem ropy i produktów naftowych” – podano w komunikacie.
- Z okazji święta Chrztu Pańskiego kilkuset mieszkańców Grodna zanurzyło się w wodach Jeziora Jubilejnaha. Na odważnych „morsów” czekała też żołnierska kasza, którą na brzegu częstowano wszystkich chętnych. Woda została wcześniej oświęcona przez prawosławnego duchownego.
- Białoruś zakupiła ropę w Norwegii. 21 stycznia przeładowano ją z tankowca w litewskim porcie Kłajpeda i cysternami przewieziono do rafinerii Naftan w Połocku. Prezydent Łukaszenka krok ten uzasadnił koniecznością dywersyfikacji dostaw tego surowca. Jego zdaniem, wobec postawy Rosji Białoruś powinna importować od niej tylko 40 proc. ropy. Dostawy z Norwegii mają również zrekompensować brak importu z Kazachstanu, na który nie zgodziła się Rosja. Mińsk zastanawia się też nad sprowadzaniem ropy z Ukrainy, a nawet z Polski. Po zakupie przez Białoruś ropy z Norwegii Rosja postanowiła zmniejszyć ilość surowca przesyłanego do białoruskich rafinerii.
- Zmiany w strukturach siłowych państwa. Prezydent Łukaszenka funkcję sekretarza Białoruskiej Rady Bezpieczeństwa powierzył dotychczasowemu szefowi resortu obrony Białorusi Andrejowi Raukouowi. Nowym ministrem obrony został generał Wiktar Chrenin.
- Komitet Śledczy Białorusi zapowiedział wznowienie śledztw w sprawie zaginięcia opozycjonistów w 1999 r. Decyzja ta to efekt opublikowanego przez Deutsche Welle wywiadu z byłym żołnierzem białoruskiego specnazu Jurym Harauskim, który przyznał się do uczestnictwa w porwaniu i zabójstwach mężczyzn. W1999 r. bez wieści przepadli Wiktar Hanczar, były szef Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi, wspierający finansowo opozycję biznesmen Anatol Krasouski, dziennikarz Dzmitry Zawadzki (wznowione śledztwo nie będzie dotyczyć jego przypadku) oraz były szef MSW Juryj Zacharenka.
- 27 stycznia z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci Ofiar Holokaustu w Międzynarodowym Centrum Edukacyjnym im. Johannesa Raua w Mińsku odbyło się forum „Problemy tolerancji w społecznościach współczesnych”. Uczestniczyli w nim udział europejscy dyplomaci, przedstawiciele różnych wspólnot religijnych Białorusi, byli więźniowie obozów koncentracyjnych i gett. W uroczystym zapaleniu świec wzięli udział ambasadorzy Wielkiej Brytanii, Izraela, Polski, Austrii, Francji, Ukrainy, Rosji i Unii Europejskiej.
- Jak poinformował białoruski urząd statystyczny Biełstat, produkt krajowy brutto Białorusi wzrósł w 2019 r. o 1,2 proc. Zgodnie z zatwierdzoną przez prezydenta Aleksandra Łukaszenkę prognozą rozwoju społeczno-gospodarczego na miniony rok, miał on wynieść aż 4 proc. Osiągnięte 1,2 proc. jest i tak lepszym wynikiem od prognoz Banku Światowego, który szacował ubiegłoroczny wzrost gospodarczy Białorusi na 1 proc. Jego eksperci wiążą spowolnienie tempa wzrostu ze słabą dynamiką popytu na rynkach zagranicznych, zmniejszeniem się obszaru konsumpcji krajowej, problemami strukturalnymi oraz ze skutkami tzw. manewru podatkowego, wprowadzonego w Rosji.
- Biełstat podał też informacje dotyczące średniej płacy w Białorusi w listopadzie 2019 r. Według statystyk, w tym miesiącu wyniosła ona 1113,1 ruble białoruskie, czyli 1990 zł. W porównaniu z ubiegłym rokiem dochody Białorusinów wzrosły o 6,3 proc.
- Grupa najbiedniejszych Białorusinów nie jest duża – poniżej 300 rubli (536 zł) zarabia 2,1 proc. mieszkańców, podobnej wielkości jest też grupa osób zamożnych – powyżej 3000 rubli (5365 zł) zarabia 2 proc. ludności. Więcej niż 10 000 rubli (17 883 zł) zarabia jedynie promil Białorusinów. Największa jest grupa osób o zarobkach średnich. Od 1000 do 1500 rubli, 1788-2682 zł, zarabia 23,7 proc. Białorusinów.
- Prezydent Łukaszenka zapowiedział na 2020 r. kontynuację dotychczasowych zasad funkcjonowania białoruskiej gospodarki. Mimo problemów z tym jednym z najbardziej zetatyzowanych systemów ekonomicznych w Europie, nadal będzie on pozostawał pod pełną kontrolą państwa. Według danych Biełstatu, w państwowych przedsiębiorstwach zatrudnionych jest prawie 45 proc. osób w wieku produkcyjnym. Ponad 74 proc. produkcji przemysłowej powstaje w przedsiębiorstwach państwowych, a w rękach państwa nadal znajdują się gospodarstwa rolne, wielki przemysł, sklepy, punkty gastronomiczne i usługowe. Większość ekonomistów uważa, że aby białoruska gospodarka mogła się rozwijać, powinna się szybko zreformować.
- Kolejne wyroki śmierci wydał białoruski sąd. Tym razem orzekł je wobec braci Ilji i Stanisaua Kościewowych. Ci młodzi mężczyźni (18 i 20 lat) w ubiegłym roku zamordowali nauczycielkę, zadając jej ponad sto ciosów nożem. Białoruś jest jedynym krajem w Europie, gdzie wykonuje się wyroki śmierci (strzałem w tył głowy). W 2019 r. trzy osoby skazano na śmierć i wykonano trzy wyroki, a obecnie na egzekucję czeka czterech skazanych.
- Torfowisko Dakudauskie pod Lidą na Grodzieńszczyźnie, gdzie do niedawna znajdował się zakład wydobycia torfu, po pięciu latach znów ma być żyjącym bagnem. W ramach projektu „Wetlands” Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju i projektu LIFE „Wodniczka” UE w kopalni mają zostać wysiane nasiona roślin bagiennych. Do wyrobiska kopalni torfu wróci też woda. 25 proc. obszaru Białorusi zajmują gleby torfiaste, bagienne i podmokłe.