Pa prostu / Па-просту

  • Szucman z Nowaj Wioski

    Z cyklu "Płacz zvanoŭ" (Cz. 25)

    – Trzeba, żeby wszyscy Polacy chwycili się za prawo, bo jeśli Białorusy wezmą władzę w swoje ręce, to wszystkim będzie źle… Usim wiadomo, szto kali wosieniaj 1939 roku sawiety zajmali Zachodniuju Biełaruś, z wielkaj radaściu prywitali ich asobienno prawasłaŭnyja. Heto mieło swaje pryczyny, bo pad…ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Po pudlaśki / По-пудляські

  • Hapčyna vnučka

    Siête stałosie v marciovi.

    Porankami šče trochi moroziło, ale dniom sonečko dobre hrêło, sniêh davno rozstav napreč. Posliêdnich para dion pohoda była vže vesnianaja.Agata šparko išła z dočkoju na prystanok, vony vybralisie do Biłostoku do dochtora. Marjola raz-po-raz pudbihała, starajučysie pospiêti za materoju, a siête ne było takoje proste…. ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

RSS і Facebook

Felieton

Najlepszy kraj do życia. Prequel

Definicja z Wikipedii na początek tej opowieści do podstawa. „Prequel – utwór literacki lub filmowy opowiadający wydarzenia wcześniejsze niż opisane w pierwowzorze. Prequele powstają zazwyczaj później niż oryginalne dzieła i często wyjaśniają wątki oraz zdarzenia, o których opowiadała główna część”.

Jak wiadomo, życie to nie bajka i pisze czasami lepsze scenariusze niż te zamówione u najlepszych specjalistów w tej dziedzinie. W kwietniowym numerze „Czasopisu” sprzed trzech lat ukazał się mój reportaż o Sergiuszu J., polskim Białorusinie. Zaczynał się on tak: „Kiedy pod koniec lipca 2015 roku Andrzej Duda szykował się na swoje pierwsze zaprzysiężenie na urząd prezydenta RP, a Bronisław Komorowski pakował w Pałacu Prezydenckim walizki, w konsulacie generalnym Republiki Białoruś w Białymstoku pojawił się trzydziestoparoletni Sergiusz J., mieszkaniec jednej z podlaskich gmin. W ręku miał spisaną na jednej kartce papieru prośbę do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki”.

A potem leciało to tak: „Zwracam się do Pana Prezydenta z usilną prośbą o udzielenie mi azylu politycznego z przyczyn humanitarnych w Pana kraju. Jednocześnie zwracam się do Pana Prezydenta o nadanie mi obywatelstwa Republiki Białoruś”. Zaczął wprost i bez owijania w bawełnę. Potem wylał gorzkie żale na władzę państwową, w tym prezydenta Komorowskiego, za to, że jest przez nią i osoby z nią związane prześladowany i gnębiony. Grono prześladowców w liście do Łukaszenki dodatkowo powiększył o cywilne służby specjalne oraz przedstawicieli lokalnego biznesu z rodzinnego otoczenia. Co prawda pochwalił urzędników z ówczesnego biura interwencji pomocy prawnej prezydenta-elekta Dudy oraz „nielicznych” dziennikarzy, ale i tak nie widział dla siebie miejsca „w takim kraju, jakim jest obecnie Rzeczpospolita Polska, państwie w mojej ocenie wysoce skorumpowanym, w którym „zwykli ludzie”, tacy jak ja, nie mają racji bytu”. Dla mocnego efektu nazwał na koniec Polskę 2015 „macochą” oraz połechtał czule adresata i samych Białorusinów: „Naród białoruski jest narodem życzliwym, przyjaznym i ugodowym, a jako kraj miejscem, gdzie dla każdego człowieka jest miejsce bez szykan, represji i prześladowań. Cywilizacyjnie i kulturowo jest on zbliżony do narodu polskiego, gdyż oba te kraje należy zaliczyć do państw słowiańskich. Uważam, że Republika Białoruś w chwili obecnej jest jednym z najlepszych krajów do życia, z tego też względu postanowiłem napisać do Pana Prezydenta, prosząc zarazem o pomoc”.

Potem nakreśliłem jego barwny życiorys z podkreśleniem tej jego permanentnej walki z lokalną władzą, również tą ubraną w granatowe, a kiedyś niebieskie mundury. O wszystko. Słusznie i niesłusznie, ale zawsze na ostro, z nabytą w trakcie bitew doskonałą znajomością polskiego prawa. „Sergiusz J. na Białoruś nie wyjechał. Na razie”. Tak zakończyłem reportaż sprzed trzech lat, licząc chytrze na kontynuację, która wydawała się w tym przypadku nieunikniona. Kontynuacja nastąpiła niedawno i przyjęła obrót, jakiego się nie spodziewałem. Okazało się bowiem, że Sergiusz J. zanim poprosił o azyl w państwie rządzonym przez Baćkę, z tą samą prośbą zwrócił się do Królestwa Norwegii, w której sam trzy dekady temu byłem jako gastarbeiter, handlując rysunkami polskich pejzaży, pól ukraszonych pszenicą, płaczących wierzb. Obrazki miałem od gościa, który nas tam zawiózł i z każdego sprzedanego obrazka brał gruby procent. Nic, za przeproszeniem, z tej mojej norweskiej wycieczki nie wyszło, do Polski ukochanej wróciłem goły i wesoły, wsparty jeno biletem na kredyt z polskiego konsulatu.

Sergiusz J. nie zamierzał jednak w tym pięknym i słabo zaludnionym kraju niczym handlować, chciał tylko azylu za rzekome prześladowanie w Polsce. Kopia jego prośby do ambasady Królestwa Norwegii wraz z pytaniem, „kto zacz”, trafiła do urzędników wymiaru sprawiedliwości, bo Skandynawowie, do tego typu przypadków podchodzą z najwyższą starannością i na serio rozważali takie rozwiązanie.

Po zapoznaniu się jednak bogatym dossier Sergiusza J., z tym, że swoimi doniesieniami i skargami zapychał sądy i prokuratury, pieniaczył często o duperele i po złości, pokazali mu figę.

Sergiusz J. ostatnio mieszkał w Warszawie. Złośliwi twierdzą, że i tam się na nim poznali. Wrócił bowiem na swoją wieś i zaczął swój ulubiony taniec. Do organów ścigania trafiły pisma skarżące się na gminne spychacze, które celowo zwały śniegu pchały mu z drogi pod próg domu.

Cdn.

Arkadiusz Panasiuk

Пакінуць адказ

Ваш адрас электроннай пошты не будзе апублікаваны. Неабходныя палі пазначаны як *

Календарыюм

Гадоў таму

  • у ліпені-жніўні

    – у ліпені 1000 г. памерла князёўна полацкая, вялікая княгіня кіеўская Рагнеда. Разам з сынам Ізяславам адрадзіла беларускую, крывіцкую дзяржаву – Полацкае Княства. Першая ігуменьня ў Беларусі, у манастве – Анастасія. – 13 ліпеня 1260 г. войскі старабеларускай дзяржавы – …ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Календарыюм / Kalendarium

Сёньня

  • (511) – чарговая вайна Вялікага Княства Літоўскага з Масквой. У ліпені 1514 г. наступіў захоп маскоўскімі войскамі горада Смаленска.
  • (317) – у ліпені 1708 г. швэдзкія войскі занялі Магілёў.

Новы нумар / Novy numer

Папярэднія нумары

Усе правы абаронены; 2025 Czasopis
Social Media Auto Publish Powered By : XYZScripts.com