Silne i intensywne opady deszczu w połowie września w wyniku gwałtownego przekroczenia alarmowego poziomu rzek spowodowały wielką powódź w południowo-zachodniej Polsce. Fala powodziowa na Odrze i jej dopływach przesuwała się ponad dwa tygodnie, zalewając wiele przybrzeżnych miejscowości. Żywioł spowodował ogromne straty, niszcząc domy, zakłady pracy, budynki użyteczności publicznej, drogi, ulice. Ucierpiały tysiące rodzin, wiele z nich utraciło dorobek całego życia. Były też ofiary śmiertelne.
Z pomocą w walce z kataklizmem oraz humanitarną natychmiast pośpieszyły instytucje, organizacje i zwykli mieszkańcy z całego kraju. Zwierzchnik Cerkwi prawosławnej w Polsce metropolita Sawa wystosował odezwę, wzywając wiernych, by miłosierdziem i wsparciem odpowiedzieli na to wyzwanie. Datki na rzecz powodzian zbierano podczas nabożeństw we wszystkich parafiach. Taką zbiórkę uruchomił też Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia Eleos (pieniądze można przekazywać na konto 45 1240 5211 1111 0000 4926 1525 wpisując w tytule wpłaty „Powódź”). Bractwa cerkiewne włączyły się w akcję zbierania darów rzeczowych takich jak butelki z wodą mineralną, żywność z długim terminem ważności, środki czystości i higieniczne, karma dla zwierząt.
Związek Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego, zrzeszający prawie sto samorządów, na wrześniowym zgromadzeniu w Białymstoku przyjął uchwałę o udzieleniu pomocy Głuchołazom, które szczególnie ucierpiały w wyniku powodzi. Postanowiono, iż każda gmina przeznaczy ma ten cel złotówkę od jednego mieszkańca.
Do nadejścia fali powodziowej wraz z wojskiem i strażakami przygotowywali się mieszkańcy Wrocławia, obawiają się zatopienia miasta jak podczas katastrofalnej powodzi tysiąclecia w 1997 r. Parafia św.św. Cyryla i Metodego 18 września zamieściła w Internecie dramatyczny apel o pomoc w zabezpieczeniu swej cerkwi, prosząc o przywożenie worków z piaskiem i ich usypywanie wokół świątyni.
Na szczęście fala powodziowa tym razem minęła Wrocław nie wyrządzając większych szkód.