- 8 grudnia w Mińsku zmarł nagle Włodzimierz Pac, dziennikarz, wieloletni korespondent Polskiego Radia. Miał 54 lata. Był nie tylko dziennikarzem, ale i aktywnym działaczem mniejszości białoruskiej w Polsce, społecznikiem. W latach 90. XX wieku działał w Białoruskim Zrzeszeniu Studentów, pełniąc również funkcję jego przewodniczącego. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 18 grudnia w cerkwi św.św. Apostołów Piotra i Pawła w Samogrodzie, gm. Szudziałowo. Włodzimierz Pac spoczął na miejscowym cmentarzu, położonym kilkanaście kilometrów od jego rodzinnych Knyszewicz. Prezydent Andrzej Duda odznaczył pośmiertnie Włodzimierza Paca Złotym Krzyżem Zasługi, który został przekazany rodzinie przez ambasadora RP na Białorusi Artura Michalskiego.
- 10 grudnia – w Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka – przed konsulatem Białorusi w Białymstoku – odbyła się manifestacja solidarność z więźniami politycznymi reżimu Łukaszenki. Akcję zorganizowali przedstawiciele białoruskiej diaspory na Podlasiu.
- Największa aktywność w próbach nielegalnego przekraczania granicy przeniosła się od początku grudnia na południe województwa – w rejony gminy Mielnik i Czeremcha. Co noc właściwie dochodziło tu do prób forsowania granicznych zasieków przez kilkudziesięcioosobowe grupy migrantów, wspieranych przez białoruskie służby. 12 grudnia podczas jednej z takich akcji został zraniony polski żołnierz – trafił go w twarz kamień rzucony przez szturmujących granicę o rejonie Czeremchy. Podczas prób przekroczenia granicy wielokrotnie dochodziło też do obrzucenia kamieniami samochodów polskich służb.
- Podlaska firma Unibep oraz warszawski Budimex zostały wyłonione jako wykonawcy zapory na polsko-białoruskiej granicy. Rekomendował je pełnomocnik rządu do spraw tej inwestycji, a wybór ten pozytywnie zaopiniował specjalny zespół w MSWiA. Łączna wartość kontraktu wyniesie 630 mln zł, a razem z kosztem materiałów, które zakupi Straż Graniczna, wyniesie ponad 1,5 mld zł. Zapora powstanie na długości 180 km i będzie wysoka na 5,5 m. Prace rozpoczną się jeszcze w styczniu i będą odbywać się w systemie trzyzmianowym, 24 godziny na dobę.
- 16 grudnia dwie działaczki represjonowanego Związku Polaków na Białorusi, Maria Tiszkowska i Irena Biernacka, otrzymały od władz Białegostoku klucze do mieszkań komunalnych z zasobów gminy. Wcześniej zgodziła się na taki krok Rada Miasta, podejmując uchwałę umożliwiającą zastosowanie wobec nich specjalnych zasad wynajmu z pominięciem kolejki. Obie panie były 25 marca ub.r. aresztowane w związku ze swoją działalnością w ZPB, a dzięki działaniom polskiej dyplomacji zostały zwolnione z aresztu i wywiezione z Białorusi. Ponadto pod opieką działającego w Białymstoku, a finansowanego przez państwo, centrum pomocy Polakom represjonowanym na Białorusi, jest ponad stu działaczy ZPB.
- 18 grudnia w sali kinowej Bielskiego Domu Kultury odbyła się premiera najnowszego filmu Piotra Łozowika „Pryweli nas siudy pieśni waszych bat’kuow. Przywiodły nas tutaj pieśni waszych ojców”. Obraz zrealizowany przez Studio Folkloru Podlaskich Białorusinów „Żemerwa” i Bielską Bojówkę Artystyczną prezentuje muzykę i codzienną rzeczywistość dawnych mieszkańców Podlasia – na przykładzie wsi Malesze w gminie Wyszki – oraz opowiada o młodzieży, która współcześnie odradza tradycję swoich przodków.
- Po 20 grudnia zdecydowanie spadała liczba nielegalnych prób przekraczania polsko-białoruskiej granicy. Zdarzały się dni, gdy było ich około 20 – najmniej od sierpnia tego roku, gdy kryzys migracyjny nabierał powoli tempa. Oczywistą przyczyną tego stanu rzeczy jest drastyczny spadek temperatury – nocą termometry na Podlasiu pokazywały nawet -15 st. C – oraz spadająca liczba migrantów z Bliskiego Wschodu znajdujących się w Białorusi.
- Według oficjalnych danych od początku kryzysu migracyjnego przy polsko-białoruskiej granicy zmarło ośmiu migrantów. 5 grudnia w hajnowskim szpitalu zmarła Kurdyjka (wychłodzenie organizmu, a w następstwie niewydolność wielonarządowa), która wcześniej poroniła. 8 grudnia rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa poinformował o znalezieniu w rejonie Olchówki (gmina Narewka), 8 kilometrów od polsko-białoruskiej granicy, ciała mężczyzny, który miał przy sobie plecak i nigeryjski paszport. W obu sprawach prokuratura prowadzi śledztwa.
- 21 grudnia w Muzeum Podlaskim w Białymstoku wręczono doroczne nagrody marszałka województwa podlaskiego w dziedzinie twórczości artystycznej, upowszechniania i ochrony kultury. Jednym z laureatów został o. Jarosław Jóźwiuk, proboszcz parafii prawosławnej w Topilcu, jednocześnie kanclerz Akademii Supraskiej. Duchownego doceniono za zaangażowanie na rzecz społeczności lokalnej wymiarze duchowym, artystycznym i kulturalnym. Każdy z ośmiu laureatów otrzymał nagrodę finansową w wysokości 9 tys. zł.
- 24 grudnia czas oczekiwania na przekroczenie polsko-białoruskiej granicy w Bobrownikach wynosił dla ciężarówek 80 godzin. Kolejka TIR-ów miała około 38 km długości, zaczynała się od razu za Białymstokiem, a stało w niej 1,5 tys. pojazdów. Od 9 listopada wciąż zamknięte jest przejście drogowe w Kuźnicy.
- Podczas katolickich Świąt Bożego Narodzenia w cerkwi św. Marii Magdaleny w Białymstoku odprawiono nabożeństwa dla tych nielicznych prawosławnych, którzy obchodzą je według nowego stylu. Są to osoby z małżeństw mieszanych wyznaniowo oraz mieszkańcy z innych regionów kraju. Na Podlasiu, gdzie jest blisko 90 proc. wszystkich parafii prawosławnych w Polsce, ich wierni obchodzą święta religijne według kalendarza juliańskiego. W innych regionach kraju prawosławni świętują w tym samym czasie co katolicy.
- Badacze różnych dziedzin z czterech uczelni – Politechniki Białostockiej, Uniwersytetu w Białymstoku i Uniwersytetu Medycznego, a także warszawskiej Chrześcijańskiej Akademiii Teologicznej – będą współpracować przy opracowaniu dokumentacji naukowo-technicznej przyszłych prac konserwatorskich w zabytkowych katakumbach monasteru w Supraślu. Przedstawiciele uczelni podpisali list intencyjny sygnowany przez biskupa supraskiego Andrzeja.
- Wstrzymano konsultacje społeczne w sprawie utworzenia na terenie gmin Krynki, Gródek i Michałowo parku krajobrazowego, o co wnioskuje społeczność tatarska z Kruszynian w związku z planami budowy w pobliżu tej wsi przemysłowych ferm drobiu. Marszałek województwa podlaskiego podjął taka decyzję w związku z pandemią i aktualną sytuacją na granicy polsko-białoruskiej, co ogranicza udział mieszkańców w zebraniach konsultacyjnych.