Pa prostu / Па-просту

  • Płacz zwanoŭ

    21. Samaabarona i śmierć Żyda Berszki (2)

    Savieckaje vojsko i pahraniczniki spaczatku ŭsich ludziej z hetych troch viosak vyvieźli za Śvisłacz na zborny punkt u Nieparożnicach. Zahadali im usio z saboju zabrać, szto tolko mahli ŭziać na furmanku. Pośle saviety mieli ich parassyłać dalej u Biełaruś. Raptam pryjszoŭ zahad, szto kali chto…ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Po pudlaśki / По-пудляські

  • Kinoman

    9. Miastu H. na do widzenia

    Jeszcze mi tylko spacer pozostał Wąską aleją przez zielony park Wiatr w drzewach szemrze ledwie przebudzony Tak jak wczoraj, przedwczoraj, od lat Tak dziwna ta chwila brakuje słów… (Budka Suflera, „Memu miastu na do widzenia”, 1974) Nedaleko od mojoho liceja byv neveliki park, utisnuty… ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

RSS і Facebook

Płacz zvanoŭ

21. Samaabarona i śmierć Żyda Berszki (2)

Hranica Polski i Biełarusi pa race Śvisłacz zaraz z zadu vioski Aziarania Fatahrafija z Internetu
Hranica Polski i Biełarusi pa race Śvisłacz zaraz z zadu vioski Aziarania
Fatahrafija z Internetu

Savieckaje vojsko i pahraniczniki spaczatku ŭsich ludziej z hetych troch viosak vyvieźli za Śvisłacz na zborny punkt u Nieparożnicach. Zahadali im usio z saboju zabrać, szto tolko mahli ŭziać na furmanku. Pośle saviety mieli ich parassyłać dalej u Biełaruś. Raptam pryjszoŭ zahad, szto kali chto chocza, moża viarnucca da Polski. Ale na heto dali tolko hadzinu czasu. Ludzi – sotni czałaviek – kinulisa chutko ŭciakać na druhi bok linii Curzona. Navat nie dumali, kab brać z saboju ŭsio, szto pabrali z chataŭ. Nie było na heto czasu. Pakidali koni, furmanki… Piaszkom rvanulisa praz Śvisłacz. Chtoś navat baczyŭ, jak aziaranskija dzieci pierapłyvali reczku na śviniach.

Aziarancy viarnulisa ŭ svaju viosku biez niczoha. Na paczatku pamahaŭ im PUR (Państwowy Urząd Repatriacyjny). Jak pierasialency atrymoŭvali dary – adzieżu, kanservy i trochi hroszaj. 

Kali minuło krychu bolsz jak rok czasu, chtości z Aziaran zaŭdaŭ milicji ŭ Krynkach na sołtysa vioski pad nimieckaj akupacyjaj i jaho pamahatych.

27 aŭgusta 1949 r. siarżant Boleś Wojszal zamaldavaŭ uboŭcam u Sakołcy, szto „Jan K. wraz z innymi mieszkańcami wsi, posiadając broń wydaną przez Niemców, brał z nimi udział w niszczeniu oddziałów partyzanckich”.

U grudniu ŭ Aziaranach Vielkich pajaviłasa milicja, jakaja arysztavała brata byłoho sołtysa Antka i Wałodziu Adamika. Jany pryznalisa, szto Jan K. żyvie cipier u Gdańsku razam z Antkavym synam Żenikam, jaki byŭ studentam druhoha roku Palitechniki Gdańskaj.

Kali 27 grudnia milicja pryjszła byłoho aziarańskaho sołtysa arysztavać, toj paczaŭ uciakać. Jaho pastrelili i ŭ szpitali pamior.

U gdańskaj kvatery milicjanty zrabili pieratrus i ŭ Żenika ŭziali ŭ depazyt zołato – try carskija rubli, cepaczku i jaszcze karmanny zagarak. Kali na śledztvi spytali, skul heto maje, adkazaŭ, szto z pasahu maciary.

Żenika dapytvali toża, ci za Niemcam mieŭ jon rużjo, z jakim braŭ udzieł u ablavach na partyzantaŭ. Chłopiec da viny nie pryznavaŭso. Skazaŭ tolko, szto mieŭ piacistrelnaho pistaleta, jakoho znajszoŭ pośle frontu letam 1941 r. i trymaŭ jaho ŭ chaci, kab mieć czym abaraniacca ad zładziejaŭ. Kali ŭ 1944 r. znoŭ nadychodziŭ front, bytto vykinuŭ jaho ŭ reczku Świsłacz („dla własnego spokoju”).

Uboŭcy z Sakoŭki, jakija viali śledztvo, pazvali jak śviedkaŭ ludziej z Aziaran i susiednich Łasinian. Niekatoryja z ich havaryli, szto za Niemcam sołtys i jaho brat pieracho ŭ vali ŭ sibie Żyda z Haradka, Vałynskaho Berszku. Bytto ŭziali ad jaho zołato, a potym zaduszyli.

Toj Żyd u Aziaranach mieŭ svajakoŭ, jakich Niemcy vyvieźli ŭ krynskaje hieta. Sołtys z bratam zrabili jamu schovanku ŭ stohu kala stadoły. Viaskovyja dzieci heto pryŭvażyli i adrazu paniaśli, szto ŭ sałomie chtoś lażyć, adziety ŭ czornym palcie.

Adzin z susiedziaŭ raskazaŭ u śledztvi tak:

– Sołtys svaim kampanam skazaŭ: „Mać jaho job z Berszkam, my z im raspravimso”. Na druhi dzień pajszoŭ ja da stadoły nahatovic furmanku, kab jechac da lesu pa drova. Baczu – na snapoch sałomy pierad szopkaj siadzić Berszko. Na szyi mieŭ kavałak szmatki pryviazanaj da ściany. Natychmiast paviadomiŭ ja sołtysa, jaki zahadaŭ mnie i Łapińskamu Filipu pachavać cieła 150 metraŭ za vioskaj. 

Andrej Filipik na śledztvi havaryŭ, szto pa vajnie na adras „Gromady Ozierany Wielkie” pryjszło piśmo ad daczki Berszki, jakaja pytałasa, szto stałaso z jaje baćkam.

Żonka Antka K. Luba, maci Żenika, skazała, szto zamuż vyszła ŭ 1921 r. U pasahu pryviazła karovu, avieczku, śvińcza i trochi adzienia. Zapiareczyła, kab baćkie dali joj jakojeś zołato ci siarabro. 15 kwietnia 1950 r. napisała jana piśmo prakurataru, u jakim pierakonvała, szto jaje mużyk i syn nievinavatyja: Oskarżenie, że współpracowali z okupantem jest oparte na fałszu i zazdrości sąsiadów, którym się zdaje, że w dzisiejszych demokratycznych czasach, aby kształcić dzieci w szkołach zawodowych, trzeba koniecznie mieć dużo pieniędzy. Każde z moich dzieci otrzymuje stypendium, a ubranie i jedzenie dostarczam z domu.

Luba K. u piśmie narakała, szto zastałasa samaja na haspadarcy „chora i zgnębiona, mam 60 lat”. A tut pryszła viasna i treba iści u pole siejać…

Raniej – 27 marca – padobnaje pismo prakurataru pasłała toża żonka druhoha abvinavaczanaha, Wałodzi A.: Mam dwoje dzieci w wieku3-6 lat oraz jestem w ciąży w siódmym miesiącu z trzecim dzieckiem. Nadchodzi wiosna i trzeba orać, siać i sadzić. Proszę o natychmiastowe zwolnienie męża.

Prakuratar Apelacyjnaha Suda ŭ Biełastoku śledztvo zakonczyŭ 15 kwietnia 1950 r. Toho dnia arysztavali jaszcze Miszu Siemianiaku, ale skazali jamu, szto vypuściać, kali na praciahu miesiaca „nie nastąpi skierowanie do sądu aktu oskarżenia”. Tak i stalaso. Usie abvinavaczanyja vyjszli na svabodu. Prakuratar dajszoŭ da vyvadu, szto „czyny, które im się zarzuca, zostały popełnione przez b. sołtysa wsi Ozierany Wielkie Jana K., Edwarda Stodolnika, Pawła Radela i Władysława Aniśko, którzy wszyscy za wyjątkiem umarłego Jana K. znajdują się na terenie ZSRR”.

Na asnovi spravy IPN Bi 408/118

Dalej budzia

Jurak Chmialeŭski

Пакінуць адказ

Ваш адрас электроннай пошты не будзе апублікаваны.

Календарыюм

Гадоў таму

  • ў траўні

    770 – у 1254 г. быў падпісаны мірны дагавор паміж вялікім князем Міндоўгам і галіцка-валынскім князем Данілам Раманавічам. 740 – разгром у 1284 г. войскамі літоўскага князя Рынгальда мангола-татарскіх войск каля вёскі Магільна. 530 – у 1494 г. у Гародні …ЧЫТАЦЬ ДАЛЕЙ / CZYTAJ DALEJ

Календарыюм / Kalendarium

Сёньня

  • (258) – у 1766 г. у Вялікім Княстве Літоўскім была ўведзена адзіная сістэма мераў і вагаў.
  • (141) – 8.05.1883 г. нар. у Данілаўцы каля Сьветлагорска Сьцяпан Некрашэвіч (расстраляны 20.12.1937 г.), беларускі мовазнаўца, аўтар чытанак і слоўнікаў беларускай мовы.
  • (91) – У траўні 1933 г. выйшаў у Вільні першы нумар беларускага культурна-грамадзкага й літаратурнага часопіса „Беларускі летапіс” (выходзіў да 1939 г.). Адным з яго заснавальнікаў і потым рэдактарам быў Рыгор Шырма, а аўтарамі зьяўляліся між іншым дзеячы беларускага руху (таксама ў пасьляваеннай Польшчы) Піліп Кізевіч і Вінцук Склубоўскі.
  • (79) – 8-9.05.1945 г. капітуляцыя фашыстоўскай Нямеччыны. Канец ІІ сусьветнай вайны ў Эўропе.

Новы нумар / Novy numer

Папярэднія нумары

Усе правы абаронены; 2024 Czasopis