W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Białowieży żyło jeszcze wiele osób, które doświadczyły koszmaru wojny. Przeżyciami z tego okresu dzieliły się one nie tylko w domu, w rodzinnym gronie, ale także w przestrzeni publicznej. O okupacji nie dawały zapomnieć również zbiorowe mogiły w Puszczy Białowieskiej i Białowieży oraz upamiętnione po wojnie miejsca masowych straceń. Należy wspomnieć, że tylko w obrębie Polany Białowieskiej w czasie wojny Niemcy rozstrzelali lub powiesili blisko tysiąca osób, pochodzących tak z Białowieży, jak i z całego regionu Puszczy Białowieskiej.
Największe miejsce straceń znajduje się nieopodal drogi prowadzącej do Ośrodka Edukacji Leśnej „Jagiellońskie”. Niemcy dokonali tam mordu na 486 Polakach, Białorusinach, Rosjanach i Żydach. Inne miejsce znajduje się przy Drodze Browskiej, gdzie rozstrzelano 222 osoby. Ponad dwieście osób straciło życie na terenie Ścisłego Rezerwat Przyrody Białowieskiego Parku Narodowego. Z kolei na drzewach w pobliżu białowieskiej cerkwi powieszono około stu osób. A trzynastu partyzanckich łączników straciło życie na nasypie kolejowym niedaleko obecnej ulicy Granicznej.
Blisko stu mieszkańców Białowieży wywieziono na roboty przymusowe do Prus Wschodnich. Niektórzy z nich nie powrócili już do domu.
Dziesiątkowana Białowieża oraz okoliczne wsie i osady nie poddawały się. Ludzie szli do partyzantki lub współpracowali z partyzantami, dzielnie walczyli o wolność, nie szczędzili krwi ani życia. Stacjonujący w Białowieży hitlerowski garnizon nie miał tu lekkiej służby, bał się zapuszczać zbyt daleko w głąb Puszczy.
Gdy przyszło wyzwolenie, mieszkańcy z entuzjazmem zabrali się do odbudowy osady. Stopniowo przybywało nowych ulic, dróg, chodników, budynków mieszkalnych i gospodarczych, obiektów handlowych i usługowych.
W tej sytuacji trudno się dziwić, że decyzję Rady Państwa PRL o przyznaniu Białowieży Krzyża Walecznych, jak to określono – „za wybitne zasługi w walce z okupantem hitlerowskim, pomoc udzielaną partyzantom w czasie wojny oraz za wkład w utrwalanie władzy ludowej”, starsi mieszkańcy przyjęli z dużym zadowoleniem.
Decyzję podjęto 9 maja 1979 roku, ale podniosłą uroczystość wręczenia tego wysokiego odznaczenia państwowego urządzono dopiero 14 października 1979 roku. Była to niedziela. Na ten dzień do Białowieży zaproszono przedstawicieli władz wojewódzkich i powiatowych oraz około trzystuosobową grupę mieszkańców zaprzyjaźnionego z Białowieżą Rejonu Prużańskiego (Białoruska SRR).
Mityng odbył się przed pomnikiem opodal cerkwi, tj. w jednym z miejsc masowych kaźni hitlerowskich. Na trybunie miejsca zajęli między innymi: dowódca Warszawskiego Okręgu Wojskowego – gen. dyw. Włodzimierz Oliwa, członkowie Sekretariatu i Egzekutywy KW PZPR z I sekretarzem KW partii – Władysławem Juszkiewiczem, przewodniczący WK FJN – Stanisław Kudła, wicewojewoda – Leopold Rybakiewicz, przedstawiciele stronnictw politycznych, I sekretarz Komitetu Rejonowego KP Białorusi w Prużanach – Iwan Koczur i przewodniczący Rejonowego Komitetu Wykonawczego Rady Delegatów Ludu Pracującego – Iwan Wieliczko.
Uroczystość rozpoczęła się zapaleniem zniczy przez miejscowych kombatantów – Mikołaja Lickiewicza, Jana Sawickiego i Mikołaja Patejuka, także kombatanta radzieckiego Romana Krotowa oraz uczennicę Jolantę Nazaruk.
Jako pierwszy głos zabrał I Sekretarz KG PZPR w Białowieży Piotr Tarasewicz. Przypomniał on zebranym historię walki mieszkańców Białowieży o wolność i niepodległość. Obszernie wymienił osiągnięcia gminy w latach powojennych oraz podkreślił wartość trwałych związków narodów – polskiego i radzieckiego. Kolejny mówca – naczelnik Gminy Białowieża Henryk Mariański – odczytał treść decyzji Rady Państwa PRL o przyznaniu Białowieży Krzyża Walecznych. Następnie głos zabrał Władysław Juszkiewicz. Przypomniał on zasługi narodu polskiego podczas okupacji i w okresie pokoju. Podkreślił wkład w socjalistyczne budownictwo mieszkańców Białostocczyzny, w tym również Białowieży.
Nastąpił kulminacyjny moment uroczystości – wręczenie władzom gminy odznaczenia. Ten zaszczyt przypadł sekretarzowi Władysławowi Juszkiewiczowi. Za odznaczenie podziękował Piotr Tarasewicz.
Następnie w głębokiej ciszy odbył się apel poległych. Wezwano w nim wszystkich znanych i nieznanych żołnierzy Armii Radzieckiej i Ludowego Wojska Polskiego, mieszkańców Białowieży i Ziemi Białostockiej, którzy w zmaganiach z faszyzmem o wolność i niepodległość narodu polskiego oddali swe życie. Powietrzem wstrząsnęła trzykrotna salwa honorowa.
Po złożeniu przed pomnikiem licznych wieńców i kwiatów, z krótką przemową wystąpił jeszcze I sekretarz Rejonowego Komitetu Komunistycznej Partii Białorusi Iwan Koczur. Na tym mityng się zakończył.
Władze gminy wraz z towarzyszącymi delegacjami i mieszkańcami Białowieży, przy dźwiękach orkiestry, przemaszerowały ulicą gen. Aleksandra Waszkiewicza (obecnie Stoczek) do Technikum Leśnego, gdzie w Izbie Pamięci Narodowej został złożony Krzyż Walecznych.
Na placu przed budynkiem technikum odbyła się jeszcze jedna uroczystość – wręczenie Technikum Leśnemu w Białowieży złotej odznaki „Zasłużony Białostocczyźnie”, przyznanej przez władze wojewódzkie w uznaniu zasług tej placówki, kształcącej kadry dla ważnej dziedziny gospodarki narodowej jaką jest leśnictwo. Dekoracji sztandaru technikum dokonał Władysław Juszkiewicz. Gratulacje młodzieży i nauczycielom przekazała sekretarz KW PZPR – Halina Piotrowska-Olczak. Złotą odznaką „Zasłużony Białostocczyźnie” został odznaczony także gen. dyw. Włodzimierz Oliwa, a złotymi medalami „Opiekuna miejsc pamięci narodowej” Iwan Koczur i Iwan Wieliczko.
Głos podczas uroczystości zabierali dyrektor szkoły Tadeusz Mokrzycki oraz uczniowie – Waldemar Szklanko i Teresa Choroszewska.
Ostatnim punktem programu było złożenie przez delegacje wieńców i kwiatów w miejscu masowej kaźni hitlerowskiej przy Drodze Browskiej.
Część nieoficjalną wypełniły spotkania i rozmowy mieszkańców Białowieży z gośćmi. Wiele osób odwiedziło kramy i kramiki – spożywcze, tekstylne, obuwnicze i inne, ustawione wzdłuż alei nad rzeką Narewką. Czas uczestnikom spotkania urozmaicały występy zespołu „Kasa Chorych” oraz Kapeli Podwórkowej z Wasilkowa. Przeprowadzono także aukcję plakatów filmowych, dochód z której przeznaczono na Centrum Zdrowia Dziecka.
Po jakimś czasie na rogu ulicy Olgi Gabiec (obecnie Parkowa) i uliczki będącej przedłużeniem ulicy Polnej wystawiono specjalną kompozycję, mającą przypominać mieszkańcom i turystom o odznaczeniu Białowieży Krzyżem Walecznych. Kompozycja ta, nie konserwowana odpowiednio, niszczała stopniowo i w końcu zniknęła z krajobrazu. Po zmianie ustroju państwa nikt już nie zadawał sobie trudu jej odtworzenia.
I tak czas zaciera historię, nawet tę nieodległą. Dzisiaj o odznaczeniu Białowieży pamiętają już tylko nieliczni, starsi wiekiem mieszkańcy.
Piotr Bajko