Pod koniec września została przeprowadzona specjalistyczna inwentaryzacja supraskich katakumb. W pracach wzięli udział studenci kilku polskich uczelni.
Supraskie katakumby są unikatowym zabytkiem na skalę europejską. Wymurowane zostały – blisko dwieście nisz grzebalnych – między 1532 a 1557 rokiem. Znajdowały się pod cerkwią Zmartwychwstania Chrystusa , wzniesioną z pruskiego muru obok budynków monasterskich.
W pierwszej połowie XIX w. zrujnowaną świątynię rozebrano, a katakumby przykryto. W latach 80. ub.w. prowadzono tam prace archeologiczne. Po ich zakończeniu zostały źle zabezpieczone, przez co potem stały się obiektem penetracji przez ciekawskich i wandali.
W ostatnich latach z inicjatywy przełożonego monasteru bp. Andrzeja mnisi wraz z wolontariuszami pod nadzorem archeologów oczyścili i zabezpieczyli zabytek przed dewastacją. Kolejnym etapem są prace z udziałem specjalistów, mające na celu konserwację obiektu i umożliwienie częściowego zwiedzania.
W ubiegłym roku monaster postanowiły wesprzeć w tym dziele Politechnika Białostocka, Uniwersytet w Białymstoku, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku i Chrześcijańska Akademia Teologiczna w Warszawie. Do akcji ratowania dziedzictwa historycznego dołączyli też specjaliści z Wojskowej Akademii Technicznej i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
– To miejsce pochówku elity Rzeczpospolitej – powiedział dziennikarzom uczestniczący w pracach ratunkowych prof. Maciej Karczewski z UwB. – Tu spoczywają szczątki naprawdę wybitnych postaci: matki Aleksandra Chodkiewicza, samego Aleksandra Chodkiewicza, innych przedstawicieli rodu Chodkiewiczów, a także Czartoryskich, Sanguszków, Sapiehów. Są też Siemaszkowie, Słuccy, Tyszkowiczowie, Massalscy, Olelkowicze, Wiśniowieccy.