- 1 maja po raz pierwszy w historii współczesnej Białorusi nie odbyły się pochody i wiece z okazji Święta Pracy. Państwowa Federacja Związków Zawodowych Białorusi, która jest ich głównym organizatorem, w związku z epidemią koronawirusa wszystkie swoje imprezy odwołała lub przeniosła do internetu, chociaż formalnie w Białorusi nie ma zakazu organizacji zgromadzeń masowych.
- Od początku maja w Białorusi odnotowuje się dziennie około 950-1000 przypadków nowych zakażeń koronawirusem. Na początku ostatniego tygodnia maja liczba chorych przekroczyła 37 tys. (w Polsce ok. 20 tys.). Według oficjalnych statystyk, z tej liczby zmarło dwieście osób, czyli ponad 20 razy mniej niż w Szwecji, która także nie wprowadziła kwarantanny. Zdaniem prezydenta Łukaszenki, działania władz dotyczące walki z epidemią są właściwe i przynoszą pozytywne rezultaty. Przypomnijmy, w Białorusi przepisy sanitarne dotyczące epidemii są bardzo liberalne, nie ma zakazu wychodzenia, działają normalnie sklepy i restauracje, odbywają się mecze piłki nożnej z udziałem kibiców, dzieci po przedłużonych feriach chodzą do szkół.
- W Białorusi najszybciej wśród pozostałych państw Europy przybywa zakażonych koronawirusem – poinformował przedstawiciel Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Mińsku Batyr Bierdykłyczew. Najwięcej też, w porównaniu ze wszystkimi państwami z nią graniczącymi, jest zakażonych na milion mieszkańców. – Epidemia przeszła w fazę masowej transmisji wśród ludności, co wymaga natychmiastowych działań w celu wprowadzenia dystansowania fizycznego. Działania jedynie sektora ochrony zdrowia nie wystarczą do powstrzymywania i spowalniania tempa rozwoju epidemii – powiedział w wywiadzie dla TUT.by przedstawiciel WHO w Białorusi. Przypomniał też, że WHO rekomendowała odwołanie wszystkich imprez masowych, umożliwienie pracy zdalnej i nauczania na odległość oraz wstrzymanie działalności tam, gdzie to możliwe.
- W pierwszym tygodniu maja ze zdecydowanym głosem potępienia lekceważenia przez duchownych epidemii koronawirusa wystąpił zwierzchnik Cerkwi prawosławnej w Białorusi, metropolita Paweł. Zagroził im nawet sądem kanonicznym. Mimo wysłania do diecezji, parafii i monasterów tworzonych przez epidemiologów rekomendacji profilaktyki Covid-19, nie wszyscy duchowni odnieśli się do tych rekomendacji „z uwagą i posłuszeństwem” – upominał metropolita. W białoruskich szpitalach znajduje się przynajmniej kilku prawosławnych duchownych zakażonych koronawirusem, część z nich w stanie w ciężkim. 29 kwietnia na Covid-19 zmarł kapłan Soboru Piertopawłowskiego w Mińsku Hienadź Bućka. Metropolita przypomniał o zachowywaniu dystansu w świątyniach, używaniu podczas Eucharystii jednorazowych łyżeczek do wina i wstrzymywaniu się przez osoby chore przed odwiedzaniem cerkwi. Rekomendował także odprawianie nabożeństw na świeżym powietrzu. Obecnie zamknięte z powodu kwarantanny są klasztory prawosławne w Grodnie, Mińsku, Żyrowicach i rejonie smilawickim. W szpitalu przebywa też dwóch biskupów, w tym rektor mińskiego seminarium.
- Mimo niewprowadzania przez Białoruś surowego reżimu kwarantanny, jej gospodarka ponosi duże straty związane z epidemią koronawirusa. Wynikają one nie tylko z wewnętrznych kłopotów, ale też z zamrożenia kontaktów gospodarczych z Rosją, a także z państwami UE. Niewielkie firmy, szczególnie w branży usługowej, nastawiły się na przetrwanie i wszelkimi sposobami – także kosztem wypłat swoim pracowników – oszczędzają wydatki. W jednym z raportów oszacowano, że straty białoruskiej gospodarki mogą wynieść od 3,5 proc. do 18 proc. Według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego spadek białoruskiego PKB w 2020 r. wyniesie 6 proc., według Banku Światowego – 4 proc. Z innych badań wynika, że spadły dochody połowy Białorusinów, a około 6 proc. z nich straciło pracę. Władze przygotowały dwa nowe pakiety wsparcia gospodarki i sfery socjalnej. W sumie mają one wartość 5-6 mld rubli białoruskich (1,9- 2,2 mld euro). Pierwszy pakiet już zatwierdzono i przewiduje on. m.in. ulgi podatkowe oraz zakaz podwyższania kosztów wynajmu dla małego biznesu.
- 9 maja w Mińsku odbyła się wielka parada wojskowa z okazji Dnia Zwycięstwa, upamiętniająca 75-rocznicę pokonania III Rzeszy. Mimo szybko postępującej epidemii koronawirusa po ulicach stolicy, w obecności licznych oglądających, przemaszerowało ponad trzy tysiące żołnierzy oraz przejechało około dwustu pojazdów wojskowych. Na trybunie honorowej, gdzie stali przedstawiciele najwyższych białoruskich władz, z prezydentem Łukaszenką na czele, a także weterani wojenni, nikt nie miał maseczki. Białoruś była jedynym krajem na świecie (również w grupie państw postsowieckich), w którym w ten sposób uczczono Dzień Zwycięstwa. Nawet Rosja, główny sprawca wojennej wiktorii, odwołała coroczną paradę (w kraju odnotowano blisko 200 tys. zakażeń koronawirusem), a 9 maja ograniczono się do symbolicznych przelotów samolotów wojskowych.
- 15 i 20 maja Centralna Komisja Wyborcza dokonała rejestracji kandydatów w nadchodzących sierpniowych wyborach prezydenckich. Wśród 14 kandydatów do najwyższego urzędu jest również obecny prezydent Aleksander Łukaszenka, który będzie walczył o szóstą kadencję.
- Od 22 maja przywrócono kursowanie autobusów z Brześcia nad Bugiem do Białej Podlaskiej, Warszawy i Gdańska. Międzynarodowe połączenia prowadzą głównie polskie firm Na polsko-białoruskiej granicy wciąż panują ograniczenia. Do Polski mogą wjechać jedynie obywatele polscy i osoby posiadające prawo pobytu, by następnie przejść dwutygodniową kwarantannę. Białoruś nie zamknęła granic dla cudzoziemców, jednak i tu po przyjeździe obowiązuje nakaz izolacji.
- 24 maja w Mińsku odbył się duży wiec wyborczy, na którym zbierano podpisy na listach poparcia kandydatów na prezydenta Białorusi. Opozycyjni i niezależni kandydaci otwarcie krytykowali obecnie urzędującego prezydenta, zarzucając mu nieudolne rządzenie krajem i fałszowanie wyborów. Wiec, który przyciągnął tłumy mińszczan (w maseczkach), odbył się spokojnie, milicja nie interweniowała.