- 1 lutego z wizytą w Mińsku przebywał amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo. Szef dyplomacji USA został bardzo ciepło przyjęty i sam nie szczędził komplementów pod adresem gospodarza, czyli prezydenta Łukaszenki. Pompeo zapowiedział m.in., że wkrótce, po 12 latach przerwy, wznowi tu pracę ambasador Stanów Zjednoczonych. Rozmawiał też o „perspektywach współdziałania Białorusi z blokiem NATO” oraz „współpracy służb specjalnych obu państw”. Pojawiła się też deklaracja zagwarantowania Białorusi dostaw ropy naftowej z USA i to po „konkurencyjnych” cenach. Jak podkreślają komentatorzy, słowa Pompeo obliczone były na rozdrażnienie Rosji i zostały uznane za wsparcie Białorusi przed naciskami integracyjnymi Moskwy. Pompeo zrezygnował też z tradycyjnego dla zachodnich polityków, odwiedzających kraje, w których łamane są zasady demokracji, spotkania z miejscową opozycją. Nie pojawiły się jednak zarazem jakiekolwiek obietnice zniesienia sankcji nałożonych na Białoruś.
- W dniach 3-4 lutego z oficjalną wizytą w Białorusi gościł minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevičius. Spotkał się m.in. z szefem białoruskiej dyplomacji Uładzimiram Makiejam. Najważniejszym tematem rozmów były rozbieżności pomiędzy obydwoma państwami, dotyczące elektrowni atomowej w Ostrowcu. Oprócz tego poruszono kwestie dostaw ropy do Białorusi przez litewskie porty. Drugiego dnia wizyty obaj szefowie dyplomacji wzięli udział w uroczystym przyjęciu z okazji 274. rocznicy urodzin Tadeusza Kościuszki, zorganizowanym wspólnie przez ambasady RP i USA w Mińsku.
- W dniach 5-9 lutego odbyły się Międzynarodowe Targi Książki w Mińsku. To największe tego typu wydarzenie w Białorusi. Na polskim stoisku, przygotowanym przez Instytut Polski w Mińsku, pokazano ponad 600 tytułów, odbyły się też promocje i prezentacje przekładów polskich autorów na język białoruski, w tym m.in. książek Sergiusza Piaseckiego, Zbigniewa Herberta i Janusza Wiśniewskiego.
- 18 lutego w Mińsku przebywała delegacja Kongresu i Senatu USA. Amerykańscy parlamentarzyści chcieli, jak się wyrazili, „na własne oczy zobaczyć” stan białoruskiej demokracji. Białoruska strona zaproponowała amerykańskim gościom rozpoczęcie właściwych rozmów o możliwych wizytach, kontaktach, wspólnych przedsięwzięciach Kongresu USA i Izby Reprezentantów Białorusi.
- 19 lutego w galerii Terytoria Prawau Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” w Mińsku otwarto wystawę „Zaćmienie” białoruskiego malarza Alesia Maraczkina Mary. Artysta przedstawił na niej swoje plastyczne wizje 25-letnich autorytarnych rządów prezydenta Łukaszenki.
- 22 lutego w Mińsku odbyła się impreza pod nazwą Mowa Fest, zachęcająca Białorusinów do mówienia w ojczystym języku. To pierwsze tego typu wydarzenie, zorganizowane z okazji Dnia Języka Ojczystego, które odwiedziło około 10 tys. osób. Na dwóch scenach koncertowały tylko białoruskojęzyczne zespoły. Gwiazdą wieczoru był Lawon Wolski, przed którym zagrali m.in. Akute, Mutnajewoka, Piotr Klujeu, Gleboki Smak i Siarhiej Douhuszau z zespołem Vuraj.
- Kolejne odsłony białorusko-rosyjskiego konfliktu o ropę. Tym razem, nie mogąc uzgodnić z Rosjanami zasad dostaw rurociągiem Przyjaźń, Białoruś zacznie sprowadzać rosyjską ropę tankowcami za pośrednictwem Litwy. Z litewskiego portu w Kłajpedzie będzie przewieziona cysternami kolejowymi do Białorusi. Zakupu 160 tys. ton surowca dokonano na międzynarodowym rynku naftowym, gdzie zapłacono ponoć niższą cenę niż za dostawę rurociągiem.
- Państwowy Komitet ds. Majątku ogłosił spis 19 państwowych przed-
siębiorstw, które władze mogą sprze-
dać potencjalnym inwestorom. Na liście znalazły się m.in. największa białoruska fabryka odzieży, zakłady Kalinka w Salihorsku, producent sprzętu elektronicznego Haryzont z Mińska i jedno ze sztandarowych białoruskich przedsiębiorstw – fabryka maszyn rolniczych Homsielmasz z Homla. Władze już wcześniej usiłowały znaleźć inwestora dla zadłużonego na ponad 1 mld rubli (około 2 mld zł) giganta, ale żaden z nich nie spełnił oczekiwań państwowego właściciela firmy z Homla. - Elwira Mirsalimowa, pochodząca z Witebska działaczka Republikańskiej Partii Pracy i Sprawiedliwości, oświadczyła, iż gotowa jest wziąć udział w nadchodzących wyborach prezydenckich. Mirsalimowa jest zwolenniczką zjednoczenia Rosji i Białorusi, gloryfikuje czasy ZSRR, podziwia komunistycznych przywódców, na czele ze Stalinem. Jednocześnie bardzo negatywnie wypowiada się o Zachodzie. Republikańska Partia Pracy i Sprawiedliwości to legalnie działające lewicowe ugrupowanie, popierające oficjalnie politykę Aleksandra Łukaszenki. Jej członkowie zasiadają w białoruskim parlamencie i radach lokalnych.
- Białoruski Narodowy Komitet Statystyczny ogłosił wstępne wyniki spisu powszechnego. Wynika z nich, że w Białorusi mieszka 9 413 446 obywateli. W porównaniu do danych ze spisu sprzed 10 lat, ubyło ponad 90 tys. osób. Białorusini są sfeminizowani – kobiet jest 53,8 proc., a mężczyzn 46,2 proc. W stolicy Białorusi – Mińsku – mieszka 2 mln 18 tys. osób, a we wszystkich białoruskich miastach żyje 77,5 proc. populacji kraju (7,3 mln osób). Na wsi mieszka 22,5 proc. (2 mln 113 tys. osób). Pełne wyniki spisu zostaną podane do 1 czerwca 2020 r.
- Ministerstwo Sportu i Turystyki podsumowało trzy lata turystyki bezwizowej. Od stycznia 2017 r., gdy wprowadzono tryb odwiedzania Białorusi bez wizy, do końca 2019 r. przyjechało tu łącznie 350 tysięcy zagranicznych podróżnych, którzy skorzystali z trybu bezwizowego, z 70 państw świata. Liczby te szybko wzrastają – wyniki w 2019 r. były o 40,3 proc. wyższe niż w roku poprzednim.
- Pojawił się nowy, podliftingowany projekt godła Białorusi. Widać na nim większe i lepiej widoczne rysunki przedstawiające pęki lnu i koniczyny, które opasują wraz z kłosami zboża opromieniony słońcem kontur Białorusi oraz fragment kuli ziemskiej. Kula ziemska jest teraz wyraźnie obrócona na korzyść zachodniej strony – mniej widać Rosji, więcej Europy. Obecne symbole państwowe – wzorowane na obowiązujących w czasach ZSRR – przyjęto 25 lat temu. Poprzednim godłem była historyczna Pogoń.