U archiwie IPN kromie dakumentaŭ UB majuć jaszcze druhuju dakumentacju – z Wajskowaho rajanowaho sudu ŭ Biełastoku, dzie krychu bolsz infarmacjaŭ pra sprawu Wacława Maroza.
Baraniŭ jaho adwakat Alaksandar Saroka z Warszawy. 26 kwietnia 1950 r. jak obrońca wojskowy pasłaŭ da suda ŭ Biełastoku piśmo, kab na sprawu ŭwazwać jaszcze traich dachtaroŭ – z Kaszalina, Aŭgustowa i Ełku. Pa toje, kab apraŭdali swajho kalehu, szto 23 lipca 1943 r. swaim pawiadomlenniem Niemcaŭ pra zaminawanyja partyzantami budynki ŭ Staroj Wilejcy spas ludziej ad śmierci i było heto zachowanie pełne patriotyzmu i pomocne ruchowi podziemnemu.
Razam sud pazwaŭ prawia dwaccać świedkaŭ. Pałowu dawiali z ciurmy ŭ Biełastoku, dzie siadzieli „akoŭcy”, jakija wiedali, szto pa wajnie Maroz dla członków nielegalnej organizacji – bandytów udzielił pomocy lekarskiej. Jany raskazali nie tolko pra takija zdarenni, jakija ŭstanawili ŭ śledztwi, ale i pra druhija.
Sam abwinawaczany baraniŭso na sudzie, szto papiaredziŭ Niemcaŭ pra miny, bo bajaŭso, szto jak zarwuć budynak szpitala, to pazabiwajuć lażaczych tam chworych. A ranienych „akoŭcaŭ” leczyŭ, bo jak dochtar winien udzielać pomocy lekarskiej bez względu na charakter osoby.
Sud z hetym nie pahadziŭso. Nie znajszoŭ apraŭdannia dla taho, szto pawiadomlennie pra miny bytto było stanem wyższej konieczności. U pajaśnienni da wyroku napiasana, szto takoho nie moża być u daczynienni da legalnych dziejanniaŭ właści. Dla suda sawieckaja partyzantka, jakaja zaminawała budynki, była jak najbolsz lehalnaj, pradstaŭlała saboju czaść Sił Zbrojnych ZSRR, walczących z siłami zbrojnymi niemieckimi.
U druhoj sprawie sud pryznaŭ, szto abwinawaczany pajszoŭ daloko dalej, czymści abawiazany byŭ jak dochtar – zachował bowiem warunki konspiracji stosowane przez zbrodnicze związki, co stawia jego działania w jednym szeregu z działaniem zbrodniczym tychże związków.

Fot. Hubert Śmietanka (Wikipedia)
Kali jaho sudzili, raniej byli dwie amnestii – pierszu abjawili ŭ 1945 r., druhuju ŭ 1947. Ale Maroz z ich skarystać nie moh. Złaczynstwy ŭ karyść hitleraŭskaho akupanta pad amnestju nie padychodzili. A prociŭ władzy ludowej abwinawaczany wystupaŭ jaszcze pośle 5 lutaha 1947 r., znaczyć nie spyniŭ hetaho da daty zapisanaj ŭ dekrecie ab amnestii.
Sud uziaŭ pad uwahu tolko toje, szto abwinawaczany dahetul nie byŭ karany, utrymoŭwaŭ żonku i dzicia, a nadto wzięto pod uwagę bojaźliwe usposobienie osk-nego.
Ale wyrak byŭ dawoli surowy – 12 let ciurmy. Adwakat Saroka padaŭ na apelacju. Dakazwaŭ, szto jaho klijent nie wystupaŭ prociŭ sawieckaj partyzantki, tolko chacieŭ pamienszyć nastupstwy jaje wajennych dziejanniaŭ, kab nie pacierpieli mirnyja ludzi. A kali razychodzicca pra dapamohu ranienym „akoŭcam”, mieŭ jon nie wiedać da kaho jedzie. Adwakat zwiarnuŭ jaszcze ŭwahu na toje, szto wobec braku sił lekarskich w obecnej dobie w interesie społecznym będzie więc raczej krótka kara.
Wajskowy wyszejszy sud u Warszawie adnak nie zmienszyŭ kary. Potym żonka Maroza damahałasa jaszcze, kab sprawu mużyka u sudzie razhlanuli ad nowa. Toża biezwynikowa.
Wosieniu 1952 r. abwieścili ŭ Polscy treciuju amestju. Na jaje asnowi pośle doŭhaho razhladu karu dla dochtara Maroza 15 lipca 1954 r. zmienszyli da szaści let i waśmi miesiacaŭ. Adbywaŭ jon jaje ŭ ciurmie ŭ Rawiczy. Z uwahi na dobre sprawowanie 17 sierpnia 1954 r. sud na prośbu żonki daŭ zhodu na warunkowe zwolnienie skazanego. Pa czatyroch dniach Wacłaŭ Maroz wiarnuŭso da Sakołki. Wiadomo, szto potym naradzilisa jamu jaszcze dwie doczki.
Pa zmienie palitycznho paradku ŭ Polscy pośle 1989 r. byŭ pryniaty zakon ab pryznanni niaważnymi orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Paczaŭ jon abawiazwać u 1991 r.
Krychu raniej, ukance maja 1990 r., Wacłaŭ Maroz, jaki ceły czas żyŭ u Sakołcy, napisaŭ da Wajawodzkaho suda ŭ Biełastoku podanie, kab wydali jamu jaho wyrak z 1950 r. z infarmacyjaj kolki czasu adbywaŭ karu. Praŭdapadobno było heto patrebnym dla Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Białystok, da jakoho jon należaŭ.
U 1995 r. dzieci dochtara wystupili da suda z patrabawanniem skasawać wyrak baćka. Sprawa ciahnułasa dawoli doŭho. Ureszcie ŭ 1998 r. sud heto raszyŭ. Wyrak byŭ pryznany niaważnym tolko ŭ daczynienni da akazwannia medycynskaj dapamohi dla podziemia zbrojnego ad wiasny 1946 r. da leta 1947 r. Akazałaso, szto Wacłaŭ Maroz byŭ czlenam Armii Krajowaj i mieŭ pseŭdanim „Bohdan”. Takuju pawiestku wypisała arhanizacja, da jakoj należaŭ.
U daczynienni da pawiedamlennia Niemcaŭ u 1943 r. pra miny sud nie znajszoŭ asnawannia, szto było heto na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego.
Pastanaŭlenniem suda ŭ 2000 r. traim dzieciam dochtara było pryznana odszkodowanie za niesłuszne skazanie baćka pa 16,7 tys. zł.
Na asnowi IPN Bi 212/3260
Jurak Chmialeŭski