Za Niemcam vielmi pastradała padsakolskaja vioska Viarchles, jakaja ŭ Szdziałaŭskaj hminie. U hetaj rubrycy była ŭże havorka, jak jaje życialej muczyli szucmany. Byŭ u joj pastarunak nimieckaj żandarmerii. Hitleraŭcy pilnavali svaich paradkaŭ u vakolicy i z nikim nie cackalisa. Chvaciło, szto chtości nie adstaviŭ należnaho kantyngientu miasa czy małaka, abo nie daj Boh chavaŭso ad vyjezdu na prymusovyja raboty ŭ Hiermaniju, abo mieŭ suviaź z partyzantami. Zaraz takich arysztoŭvali i pasyłali da łahiera. Śpiarsza ŭ Sakołku, stul u Biełastok i dalej. Z Viarchlesa paciarpieło tedy razam pad dvaccać czałaviek. Niekatoryja prapali zastrelanyja Niemcami abo zamuczanyja ŭ łahierach.
Z vajny nie viarnulisa da chaty miż inszym brate Miszka i Ivan Stasieviczy. Niemcy arysztavali ich u lutym 1943 r. Jaszcze toho samoho roku u łahiery pamior Miszka, a nizadoŭho Ivan (kazali, szto skanaŭ jon z hoładu). Ichni baćko – Jozik za hibiel svaich synoŭ vinavaciŭ Adolka K., jaki za Niemcam byŭ laśniczym u susiednim Aziarku. Pa vajnie – u pałavini 1949 r. – zaŭdaŭ jaho na UB u Sakołcy.
U śledztvi chutko ŭstanavili, szto laśniczy pryłażyŭ ruku nie tolko da arysztu synoŭ Stasievicza, ale abvinavacili jaho jaszcze za toje, szto nasłaŭ Niemcaŭ na piacioch mużczyn u Viarchlesie za kantakty z partyzantami. Hitleraŭcy ich razstralali.
Adalko K. naradziŭso ŭ 1915 r. Skonczyŭ siem klas i da maładości abrablaŭ z baćkami haspadarku ŭ Kazłovym Łuzie. Adsłużyŭ vojsko ŭ zvanni kaprala. U 1933 r. staŭ na rabotu laśniczym u Aziarku. Żyŭ cztery viorsty za vioskaj ŭ laśniczoŭcy ŭ Klinie pry szasie z Krynak da Biełastoka. Za savietami toża byŭ tam laśniczym, na hetaj rabocie pakinuli jaho i Niemcy, daŭszy jamu jaszcze karabina.
Kali letam 1944 r. uvajszli krasnaarmiejcy, Adolka K. vyvieźli jany ŭ Saviecki Sajuz. Tam byŭ da sienciabra 1947 r., kali ŭdalosa jamu viarnucca da Polski. Pryjechaŭ da vioski Voŭczaja Jama kala Sakołki, dzie znoŭ staŭ na rabotu laśniczym. Byŭ żanaty, mieŭ czaćvioro małaletnich dziciej.
Uboŭcy arysztavali jaho 8 lipca 1949 r. Na śledztvi tłumaczyŭso, szto za Niemca jak laśniczy mieŭ abaviazak pilnavać lesu, kab ludzi nie krali droŭ. Raskazvaŭ, jak na paczatku 1943 r. pryŭvażyŭ, szto tolko szto chtości zrezaŭ drevo. Pa śladoch saniej trapiŭ da Viarchlesa, dzie chtości mieŭ jaho nakiravać da Stasieviczaŭ. Haspadar nie chacieŭ upuścić jaho na svoj padvorak, tedy pastanaviŭ iści pa sołtysa. Na hulicy bytto napatkaŭ nimieckaho żandarma i toj śćvierdził krażu i pavioŭ usich na pastarunak. Laśniczy na dopytach kazaŭ, szto tam Niemiec adnaho z synoŭ uderyŭ kolbaj karabina. Nakazaŭ na zaŭtra adstavić czatery kavałki dreva na pastarunak. Dźvie nidzieli paźniej abodvuch bratoŭ adstavili ŭ Sakołku ŭ łahier.
Trochi naksz na śledztvi havaryŭ pra heto ichni baćko. Pavodle jaho słoŭ, nie było na hulicy nijakaho Niemca. Heto sam laśniczy vyciahnuŭ karabina i zavioŭ ich na pastarunak.
Maci Natala skazała, szto razam z mużykom na druhi dzień pajszli da laśniczaho prasić jaho, kab nie pisaŭ pratakołu. Pryniaśli jamu kavałak sała. Laśniczy lażał na łożku, kabieta stala całavać jaho pa rukach. Słaniny ni ŭziaŭ. I skazŭ nie całavać jaho, bo „jon nie pop”.
Adolko K. tłumaczyŭso jaszcze z druhoj padobnaj spravy. Na kraży dreva z lesu pryłapaŭ jon u Viarchlesi viasnoj 1942 r. toża Vańku Abuchoŭskaho. U troch z gajovym Piatrom Maksymowiczam i synam sołtysa kłali kruhlakie na furu, kab ich advieźci na pastarunak. Tedy z susiedniaj chaty vybiehli baćko z synam i stali kryczać, kab Vańka braŭ kłanicu i szparyŭ laśniczaho. Toj bytto tolko adapchnuŭ jaho ad sibie, choć śviedki kazali, szto ŭderyŭ.
19 listapada 1949 r. da Apelacyjnaho Suda ŭ Biełastoku trapiŭ akt abvinavaczannia. Dva dni raniej na zahad prakuratara na żonczynaj haspadarcy ŭ Voŭczaj Jamie milicjanty z Sakołki spisali ciałuszku i dva padśviniaki, vycaniajuczy heto na 30 tys. zł. Pakinuli staruju karovu „dla utrzymania rodziny” i jaszcze „odzienie potrzebne do noszenia, dywany, kożuchy i inne przedmioty”.
Sud adbyŭso paści rok paźniej, bo 3 listapada 1950 r. Abvinavaczanaho dastawili z ciurmy. Baraniŭ jaho biełastocki advakat Stanisłaŭ Rahoŭski. Był pazvanych kala dvaccacioch śviedkaŭ – z Viarchlesa, Aziarka, Łaźniska, Knyszevicz, Sakołki… Ich śviedczanni czasto byli z saboju sprecznyja.
Sud nie znajszoŭ adnaznacznych dokazaŭ viny i Adolka K. vypuściŭ z ciurmy. Pieravażyło praŭdapadobno toje, szto niekatoryja śviedki havaryli, szto „oskarżony do ludzi odnosił się bardzo dobrze”. Adna kabieta raskazvała, jak jaje syn mieŭso być vyvieziany na prymusovyja raboty ŭ Hiermaniju i laśniczy jaho papiaredziŭ, kab uciok.
Na sudzie razhladali toża spravu miarniczych, jakija za Niemcam rabili ŭ Viarchlesie kamasacju i chtości ich zastreliŭ. Adolko K. havaryŭ, szto z hetym ni mieŭ niczoho spolnaho. Tyja ludzi zhinuli, kali naczavali ŭ czyjojści chacie. Ale Laśniczy pierakonvaŭ, szto puli nie mahli prajści praz toŭstyja ścieny, jak heto kazali ŭ vioscy. Chutczej za ŭsio miarniczych zabili haspadare, nie zadavoleny z kamasacji – dakazvaŭ jon.
Na asnovi spravy sihn. IPN Bi 403/104/1
Jurak Chmialeŭski
Dalej budzia