-
У цэнтры Мінска
Фота Сяргея АлександровічаSąd w Grodnie uznał nazwę, logotyp i konta w sieciach społecznościowych znanego białoruskiego zespołu Dzieciuki za „materiały ekstremistyczne”. W decyzji dodano, że za ekstremistyczne uznaje się także wszelkie materiały wizualne i teksty ze słowem „dzieciuki”. Dzieciuki to założona w 2012 r. w Grodnie folk-punkowa kapela, śpiewająca wyłącznie w języku białoruskim. W swoich utworach popularyzuje wiedzę o wydarzeniach z historii Białorusi, takich jak Powstanie Styczniowe, walka o niepodległość z bolszewicką Rosją czy masowe mordowanie białoruskiej inteligencji przez stalinowskie NKWD w Kuropatach. Prześladowana za patriotyczne i antyreżimowe utwory została zmuszona do emigracji.
- 29 kwietnia (w drugi wtorek po Wielkanocy) Białorusini obchodzili Radaŭnicę – prawosławne święto zmarłych. W Białorusi obchody tego święta mają charakter powszechny i jest to dzień wolny od pracy. Prawosławni (i nie tylko) odwiedzają cmentarze, modlą się i święcą groby swoich przodków. Niekiedy na mogiłach urządzają niewielkie uczty.
- Jak poinformowały amerykańskie media, pod koniec kwietnia został wypuszczony z więzienia Juryj Ziankowicz, obywatel USA, który był skazany na wiele lat łagru m.in. za rzekome przygotowywanie zamachu na Aleksandra Łukaszenkę. W 2020 r. podczas protestów w Białorusi przyjechał do swojej pierwszej ojczyzny, a w 2021 r. został aresztowany w Moskwie. Nie wiadomo nic o kulisach uwolnienia Ziankowicza, prawdopodobnie jest ono rezultatem zabiegów dyplomatycznych na linii Waszyngton – Moskwa.
- Aleksander Łukaszenka ułaskawił 42 więźniów politycznych z okazji Dnia Zwycięstwa, poinformowała 7 maja jego służba prasowa. Dodano, iż wszyscy uwolnieni wnioskowali o ułaskawienie, przyznali się do winy i przeprosili za wyrządzone szkody. Na wolności mają być kontrolowani przez MSW.
- Ministerstwo Sportu i Turystyki w Mińsku opublikowało rozporządzenie, dotyczące wymagań profesjonalnych i etycznych wobec licencjonowanych przewodników turystycznych, kierowników wycieczek i tłumaczy. Zobowiązuje ono pracowników do „wprowadzenia elementów pracy ideologicznej w swojej działalności zawodowej”, które powinny „sprzyjać wzmocnieniu pozytywnego międzynarodowego wizerunku kraju, uznaniu unikalności białoruskiego modelu rozwoju społecznego”. Ponadto osoby zajmujące się turystami mają ściśle przestrzegać planu wycieczek i trzymać się przygotowanych wcześniej tekstów kierowanych do odwiedzających Białoruś.
- Wysocy dowódcy białoruskiej armii w swoich wypowiedziach nie wykluczają użycia rosyjskiego hipersonicznego pocisku balistycznego średniego zasięgu Oriesznik oraz taktycznej broni jądrowej podczas zbliżających się ćwiczeń Zapad-2025. Obok tych niepokojących informacji przywołują zarazem wypowiedź Łukaszenki o tym, że realne użycie taktycznej broni jądrowej przez Siły Zbrojne Białorusi będzie możliwe „tylko w przypadku zagrożenia suwerenności i niepodległości państwa”.
- Tadeusz Kościuszko na cenzurowanym. Jak donosi poświęcony białoruskim zabytkom kanał Spadczyna na Telegramie, w Siechnowiczach Małych (rejon żabinecki obwodu brzeskiego), które przez kilka stuleci należały do rodziny Kościuszków, usunięto pomnik jej najsłynniejszego przedstawiciela. Stało się tak, choć sama placówka powstała w celu upamiętnienia bohatera narodów Rzeczypospolitej i Stanów Zjednoczonych. Ze strony internetowej miejscowego muzeum krajoznawczego, przy którym znajdowało się popiersie, usunięto też wszelkie wzmianki o Tadeuszu Kościuszce.
- Przeciwko 78-letniej niepokornej działaczce społecznej Ninie Bahinskiej wszczęto ponownie sprawę karną. Oskarżono ją o „wielokrotne naruszanie porządku organizowania lub przeprowadzania imprez masowych”. Powodem nękania przez reżim Łukaszenki najbardziej znanej białoruskiej emerytki są jej odważne marsze z biało-czerwono-białymi znaczkami na ubraniach i demonstracyjne pokazywanie symboli narodowych na ulicach Mińska – szczególnie w ubiegłym roku. Łączna kwota grzywien, które musiała zapłacić pani Nina wyniosła 7200 rubli (ok. 8300 zł).