
Znowu skandal w środowisku diaspory białoruskiej. Jeszcze nie umilkły echa tajemniczego zniknięcia w marcu br. Anżaliki Mielnikawaj, która zabrała z konta Funfacji Białoruś Liberty 150 tysięcy dolarów, gdy niedawno w październiku pojawiły się informacje o rzekomym wyprowadzeniu 110 tys. zł z konta młodzieżowego hubu „Robim Razam” w Warszawie. Tak twierdzi Siarhiej Bulba, który szefuje mu od sierpnia 2023 r. i obwinia poprzednika Alesia Łapkę o finansowe defraudacje. Z powodu zaległości czynszowych, wynoszących ponad 85 tys. zł, organizację z końcem września br. eksmitowano z wynajmowanego w centrum stolicy lokalu. Zdaniem Bulby przyczyniły się do tego anonimowe skargi kierowane do magistratu Dzielnicy Śródmieście na uciążliwości w związku z działalnością hubu.
Łapko odpiera zarzuty, argumentując że gdy odchodził, na rachunku bankowym organizacji było około 120 tys. zł w różnych walutach.
Sprawa swój finał znajdzie w sądzie.











