Donald Trump tuż po zaprzysiężeniu na Prezydenta USA podpisał kilkanaście rozporządzeń i dokumentów wykonawczych, zmieniających decyzje poprzedniej administracji. Nowy gospodarz Białego Domu między innymi zawiesił na 90 dni wszystkie programy amerykańskiej pomocy zagranicznej, w tym na inicjatywy prodemokratyczne.

Taka decyzja wywołała obawy opozycji białoruskiej, która dotąd z budżetu USA otrzymywała co roku dotacje na swą działalność poza granicami Białorusi. Jej przedstawiciele przyznają, że w warunkach presji władz w Mińsku w celu wyrugowania społeczeństwa obywatelskiego pomoc międzynarodowa odgrywa kluczową rolę dla szerzenia z zagranicy wolnego słowa, wspierania działaczy i środowisk opozycyjnych, przekazywania pomocy rodzinom więźniów politycznych i w wielu innych działaniach na rzecz długofalowych demokratycznych przemian w Białorusi. 

Bez wątpienia wstrzymanie pomocy finansowej z Waszyngtonu dotknie niezależne białoruskie media i organizacje społeczne, prowadzące swą działalność już niemal wyłącznie na emigracji. Finansowane przez Kongres Stanów Zjednoczonych jest m.in. Radio Swaboda z siedzibą w Pradze. Z kolei Ambasada USA w Warszawie jest jednym z donatorów finansowanego głównie przez polski MSZ Białoruskiego Radia Racja w Białymstoku. 

Trump zawiesił pomoc zagraniczną w celu dokonania oceny jej zgodności z jego polityką zagraniczną. Wiadomo, że podczas pierwszej kadencji, w latach 2017-2021, dążył on do zmniejszenia takich wydatków.

– Oczywiście to nas smuci – powiedział dla Radia Racja Witaŭt Ramaszeuski, członek Rady Koordynacyjnej z siedzibą w Warszawie (uznanej przez polski Senat za parlament Białorusi na wygnaniu). – Miejmy nadzieję, że programy zawieszono tylko na 90 dni.

Nie jest jasne, jakie środki zostaną wstrzymane, gdyż wiele programów zostało zatwierdzonych przez Kongres i pieniądze na nie powinny zostać wypłacone.