Ad času, jak pryšli polskija ŭrady na našy ziemli, što hod u dzień 3-ha maja z inicyjatywy administracyi polskaj, asadnikaŭ, wučycialoŭ, a časta i endeckich ksiandzoŭ ładziacca šumnyja pachody, haworycca šmat pieknych pramowaŭ, kidajecca šmat hrošaj i ŭsio heta ŭ čeść Kanstytucyi 3-ha maja. Ciapier hety dzień abjaŭleny polskim narodnych światam. A raz świata – pracawać nia možna. Palicyjanty ŭsich ziemlarobaŭ, jakija 3-ha maja adwažacca wyjści z płuham na pole, honiać damoŭ. Prywykšy naš sielanin nie pracawać tolki ŭ świata relihijnaje, słuchaje pahrozaŭ palicyjanta, dziwicca, darma starajecca zrazumieć, jakojež heta świata, što až pracawać nie dajuć!
Treba pryznać, što ździŭleńnie adnosna kultu Kanstytucyi 3-ha maja isnuje nia tolki ŭ psychice prastaka – sielanina, ale j psychice intelihienta, zdabyŭšaha swoj ułasny pahlad na histaryčnyja fakty, asabliwa kali hety intelihient klasowa i nacyjanalna roźnicca ad polskaha šlachcica. Sprawa ŭ tym, što z punktu hledžańnia histaryčnaj praŭdy Kanstytucyja 3-ha maja nie apraŭdywaje addawanaha jej kultu.
Kab nia być hałasłoŭnym, nam treba zrabić karotki histaryčny narys uspomnienaj Kanstytucyi, apirajučysia na polskich historykach i na paasobnyja punkty samoj Kanstytucyi.
Pad kaniec XVIII i ŭ pieršaj paławinie XIX stahodździa bačym ceły rad rewalucyjnych ruchaŭ, jakija adkidywajuć manarchičny absolutyzm i ŭwodziać nowy kanstytucyjny ład, u jakim hramadzianstwa maje poŭnaje ŭčaście ŭwa ŭładzie zakanadaŭčaj, a tak-ža zabiaśpiečywajucca prawy wolnaści i prawodzicca padzieł ułady. Na strukturu palityčnaha ładu tych časoŭ rašučy ŭpłyŭ mieła francuskaja literatura, asabliwa ŭ asobach piśmieńnikaŭ Ruso (Rousseau) i Monteskje (Montesquieu). Hetyja ŭpływy zwonku wyjawilisia i ŭ histaryčnych padziejach Polščy, jakaja asabliwa za panawańnia 4-ch apošnich karaloŭ upała ŭ niačuwanuju anarchiju. U toj čas, jak ledź što nia kožny mahnat pačuwaŭ siabie asobnym karalom, sialanstwa nia tolki nia było dapuščana da ŭłady, ale žyło zusim biaspraŭnym niawolnikam. A było ŭžo heta paśla pieršaha raździełu Polščy. Lepšyja syny Polščy razumieli, što dalejšaja anarchija i niesprawiadliwaść dawiadzieć da akančalnaj pahibieli. Woś u 1791 hodzie pry astatnim polskim karali Stanisławie Paniatoŭskim zasnawałasia tawarystwa polskich patryjotaŭ, jakoje ŭciahnuŭšy pad swaje ŭpływy karala, pacichu apracawała projekt Kanstytucyi, u niekatarych punktach padobnaj da anhielskaj, i była polskim karalom i jaho daradčykami napisana… ŭ francuskaj mowie. Pierakładzienaja Kołłontajem na polskuju mowu, nowaja ustawa była ŭ sojmie abjaŭlena i pryniataja 3-ha maja 1791 hodu. Woś jaje bolš cikawyja punkty ŭ skaročanaj formie.
- Katalickaja relihija abjaŭlajecca panujučaj; adstupstwa (apostazia) ad wiery budzie karacca. Inšyja wiery majuć wolnaść i apieku.
- Šlachta zatrymoŭwaje swaje staradaŭnyja prywilei i piaršenstwa; pad jaje apieku i abaronu addajecca nowaja ustawa (kanstytucyja).
- Zaćwiardžajecca prawa ab miaščanach.
- Sialanstwa (lud wiejski) maje karystać z apieki ŭradu; usialakim umowam, zroblenym miž abšarnikami a paddanymi (sialanami) dajecca praŭnaja moc.
- Pačatak ułady idzieć ad narodu; ułada dzielicca na zakonadaŭčuju, wykanaŭčuju i sudowuju.
Dalejšyja 6 punktaŭ haworać ab stanowiščy Sojmu i Senatu, karaleuskaj i sudowaj uładzie, wychawańni dziaciej karaleŭskich, ab prysiazie karali i Kanstytucyi i ab skasawańni „liberum veto”.
Kali ciapier dla prykładu paraŭnać sučasnuju polskuju Kanstytucyju, jakuju na dobry ład treba było-b šanawać i światkawać uhodki jaje abwieščańnia, to nia treba być praŭnikam, ani palitykam, kab pryznać, što ustawa 3-ha maja ŭ našy časy wyhladaje što – najmieniej humarystyčnaj. Jak bačym, pieršy punkt wyhladaje niejak bolš na kodeks karny, jak na Kanstytucyju, i nie daje swabody sumleńnia. Druhi punkt haworyć, što jak było drennna, tak i astajecca. Heta znača tolki šlachta moža mieć niejkija prawy, a pracoŭny narod – astawajsia niawolnikam! Niama dziwa, što Kanstytucyja addawałasia pad apieku šlachcie, bo nichto inšy jaje pad apieku nia ŭziaŭ-by.
Punkt III źjaŭlajecca tolki zaćwierdžańniem taho, što sami miaščanie ŭ 1791 h. adwajawali ŭ šlachty (stali dapuščacca ŭ Sojm i wojska). Punkt IV najbolej charakterny. Świedčyć jon tolki ab tym, što sialanstwa nia tolki nia mieła prawaŭ, ale nia mieła i apieki ŭradowaj. Znača, što kali pan mužyka kryŭdziŭ – łamaŭ umowy, to nia možna było i nia było kudy skaržycca. Jakaja heta mieła być uradowaja apieka, pišučamu heta – znajści ŭ historii nie ŭdałosia. Možna spadziawacca, što toj uradowaj apieki i nia było.
Tak ci jnakš, a Kanstytucyja 3-ha maja, jakuju ciapier sielaninu prykazywajuć światkawać, pryhonu (panščyny) nie skasawała. Najwažniejšy inicyjatar ustawy 3-ha maja – sam karol – paśla swajej karanacyi (1764 h.) praliwaŭ krakadylawyja ślozy kažučy tak: „Datul nia maju supakoju, datul nie chaču ničoha čuć ad čužyncaŭ ab našym narodzie, pakul abšarnik maje prawa žyćcia i śmierci nad paddanym, pakuł niewialičkaj sumaj hrošaj možna zapłacić za žyćcio zabitaha mužyka”*). Nia hledziačy na hetyja słowy – ŭsiož taki ustawa 3-ha maja badaj-što ničoha ŭ žyćcisielanina nie pieramianiła.
Punkt V teoretyčna wielmi wažny.
Ułada ad narodu i padzie ułady. Adnak u praktycy my wiedajem, što šyrokija masy nia ličylisia narodam. Jany nijakaha ŭčaścia ŭwa ŭładzie nia mieli. Usio było ŭ rukach šlachty, dla jakoj u toj čas fizyčnaja praca była prosta haniebnaj.
Tut možna rabić zakid, što sialanstwa tady nia było padhatawana da pracy ŭ budawańni haspadarstwa, što było niehramatnaje. Takija zakidy robiacca časam i ciapierašniamu sialanstwu. Ale tut wina uznoŭ tych samych uładaŭ, jakija nie stwaryli warunkaŭ, kab šyryłasia aświeta. Naadwarot, tahočasnyja ŭrady budawali dabrabyt niaznačnaj klasawaj mienšaści na ciemnacie masaŭ.
Možna tak-ža zrabić zakid, što ŭ toj čas nidzie nia było lepiej. Zhodzimsia na minutku, što heta tak. Dyk ci-ž napr. prastupak adnaho čaławieka pamianšajecca tym, što hety prastupak jašče robić jaho susied?
Polski historyk J. Šujski ŭ IV tomie „Dziejaŭ Polščy” kaža ab Kanstytucyi 3-ha maja tak: „była jana wynikam wialikaj umierannaści praŭnikaŭ, aściarožnaha hledžańnia na zakaraniełyja abmyłki. Zatoje nie pasunułasia da zraŭnańnia narodu (ludu) ŭ prawoch i stwareńnia 3-ha stanu, jak hetaha chacieŭ Kołłontaj.
Praŭda, z punktu hledžańnia intaresaŭ tahočasnaha polskaha haspadarstwa Kanstytucyja 3-ha maja mieła naniaści ŭdar anarchii, skazawała liberum veto, ale heta jašče nia jość powadam, kab dalokija pakaleńni napr. Biełarusaŭ światkawali prymusowa toje, što ŭ žyćci ich prodkaŭ i ich samych nijakaha značeńnia nia mieła.
Fakt idealizawańnia i čeść dla Kanstytucyi 3-ha maja świedčyć siańnia ab tym, što polskaje hramadzianstwa jašče nie parwała łučnaści z staroj, šlachockaj psychikaj u žyćci haspadarstwa, a hetym samym pakazywaje, što da sučasnaj lepšaj, pastupowaj i demokratyčnaj Kanstytucyi jašče nie darasło.
Al. S.*
____
*) Baczyński. Dzieje Polski t. II, str. 700.
„Biełaruskaja Krynica”, nr 19, 6.05.1927 h., s. 2-3
* Albin Stepowicz, jaki naradziŭsia 130 hadoŭ tamu (18.03.1894)